Boczek suszony czyli pancetta 1,5 kg boczku surowego 4 łyżki czarnego pieprzu młotkowanego z kolendrą Kamis ( 2 łyżki dajemy do mieszanki peklującej, a 2 łyżki po opłukaniu boczku, a przed suszeniem) 1/3 szklanki soli kuchennej 2 łyżeczki soli peklowej 1 łyżka ziaren jałowca 3 łyżki brązowego cukru 5 ząbków czosnku przeciśniętego przez praskę 5 suchych liści laurowych (rozetrzeć drobno) Ale hola, hola .. możemy taki boczek sami przygotować, potrzebujemy przede wszystkim czasu i .. cierpliwości :) Ja przepis znalazłam u Joli i Piotra na ich blogu, potem poszukałam w sieci i zrobiłam swoją wersję lekko zmienioną. Po tym czasie wyciągamy boczek, dokładnie myjemy pod zimną wodą, osuszamy i nacieramy pieprzem młotkowany z kolendrą ( 2 łyżki ) oraz 2 roztartymi ząbkami czosnku. Boczek suszony czyli pancetta, to jedna z wędlin o których można marzyć po nocach, bo u nas w sklepach jest niedostępna.