;). Składniki: 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej 3/4 szklanki cukru trzcinowego ( lub 1/2 szklanki cukru białego ) 1 łyżka kakao 12 5 g masła 100 g czekolady deserowej 4 łyżki mleka 5 jajek 1 szklanka zmielonych orzechów laskowych 150 g suszonych śliwek 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia Polewa czekoladowa: 100 g czekolady gorzkiej lub mlecznej ( u mnie pół na pół gorzka i mleczna ) 50 g masła Wykonanie: Ciasto w sam raz na jesienną chandrę ( w końcu zawiera czekoladę ;) ), wspaniałe ze szklanką mleka lub filiżanką ulubionej herbaty/kawy. Po upieczeniu ciasto wyjąć, chwilę przestudzić w formie, następnie wyjąć z formy i przełożyć na kratkę do całkowitego wystudzenia. Dodać posiekaną czekoladę i odstawić na chwilę, następnie za pomocą rózgi kuchennej wymieszać do całkowitego rozpuszczenia czekolady i otrzymania gładkiej, jednolitej masy. Zamiast śliwek można wykorzystać inne suszone owoce albo w ogóle z nich zrezygnować; bez nich wcale nie będzie mniej smacznie :). Następnie dodawać suche składniki, w 3 - 4 turach, mieszając szpatułką lub łyżką tylko do połączenia. Dodać ją do masy czekoladowej w 3 turach, bardzo delikatnie mieszając szpatułką lub łyżką, do połączenia. Dodać posiekaną czekoladę, odstawić na chwilę, następnie wymieszać do otrzymania gładkiej polewy czekoladowej. Ciasto przełożyć do keksówki o wymiarach dolnych około 28x9 cm, wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia lub wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą/mąką. O cieście tym można rzec, że to taka wariacja na temat Murzynka ( któż nie zna jego smaku... ;) ). Mieszając podgrzewać na małym ogniu, do całkowitego rozpuszczenia masła oraz cukru. Do przestudzonej, ale wciąż lekko ciepłej czekoladowej masy dodawać żółtka, jedno po drugim, mieszając rózgą kuchenną do połączenia. Mąkę pszenną przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia oraz ze zmielonymi orzechami.
