I wyszło tak dobre, ze za drugim razem był to już obiad zaplanowany, z tą różnicą, że do środka zamiast cukinii dałam marchewki i podanie było zdecydowanie bardziej wykwintne- awokado, zielona cebulka i jogurt – chyba najlepsze dodatki do orientalnego sosu pomidorowego. Pulpety wychodzą bardzo smaczne i mają fajną konsystencję, nie są za mokre czy miękkie, ale nie są też suche. Na pewno macie takie dni, że nie chce się wam gotować, myśleć o tym co ugotować, a tym bardziej iść na zakupy. W takich przypadkach zazwyczaj wykorzystuję to, co uda mi się znaleźć w szafkach i robię kotleciki lub placki, zadawalam się ekspresowym makaronem czy prostym risotto.
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
http://zielonysrodek.pl/pieczone-pulpety-warzywne-przepis/