Składniki na 4 średnie torciki: beza: białka 4 szt, cukier 1 szklanka, mąka ziemniaczana 1 łyżeczka, sól szczypta, sok z cytryny 1 łyżeczka, krem: śmietanka 30% 200 ml, serek mascarpone 200 g, cukier puder 3/4 szklanki, frużelina malinowa: maliny mrożone 450 g, cukier drobny 7 łyżek, mąka ziemniaczana 1 łyżka, woda zimna 3 łyżki, Sposób przygotowania: Białka ubijamy na sztywną piane z dodatkiem szczypty soli. Beza i krem są bardzo słodkie, a malinowa frużelina jest lekko kwaskowata, więc w połączeniu smaki łączą się idealnie. Maliny przekładamy do rondelka, zasypujemy cukrem i podgrzewamy na małym ogniu aż cukier i maliny się rozpuszczą. Nie do końca wiadomo kto jest autorem tego deseru, ale jedno jest pewne - jest obłędny w smaku! Za pomocą szprycy lub łyżką wykładamy piane na okręgi, a na środku robimy delikatne wgłębienie. Śmietankę ubijamy na sztywno, następnie partiami dodajemy cukier puder. Do piany dodajemy sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i delikatnie mieszamy łyżką. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 stopni, następnie temperaturę obniżamy na 100 stopni i wkładamy bezy. Następnie dodajemy serek mascarpone i mieszamy krem łyżką. Piane ubijamy do momentu aż cukier całkowicie się rozpuści. W moim przepisie do kremu dodałam serek mascarpone, a wierzch obficie oblałam frużeliną malinową.