Składniki na około 25-30 pączków: 1 kg mąki tortowej 1/2 szkl cukru 1/2 kostki drożdży - 50 g 4 jajka 1/2 łyżeczki soli 1/2 szkl oleju (ja dałam 1/4 szkl wszystko zależy od mąki) 2 łyżki octu lub spirytusu 2 szkl mleka 1 l oleju do smażenia esencja waniliowa i pomarańczowa - do smaku jeśli lubimy Tłuszcz sprawdzam czy jest gotowy w taki sposób, że odrywam kawałek ciasta pączkowego i wrzucam go do garnka z olejem, kiedy natychmiast wypłynie i zrumieni się w ciągu 1 min to znak że olej jest gotowy ! Dzielimy sobie je na pół i pierwszą część wykładamy na obmączony blat stolnicy i staramy się je delikatnie rozwałkować na około 1 - 1,5 cm. ;) No ale w końcu musi być ten pierwszy raz :)1. Mleko zagrzewamy i rozpuszczamy w nim drożdże ( ma być letnie), dodajemy 2 łyżki cukru i 2 łyżki mąki. Jeśli ciasto jest bardzo luźne możemy dać mniej oleju i podsypać je jeszcze mąką, jeśli natomiast jest zbyt suche wlewamy cały przeznaczony olej (1/2 szkl) i możemy jeszcze dolać trochę mleka. Możemy także zastosować inny sposób czyli wsypać make do miski razem z cukrem, podgrzać mleko, w kruszyć do niego drożdże, rozmieszać i wlać do zagłębienia w mące, delikatnie zamieszać i pozostawić do ruszenia. Pierwszy sposób to wykrawanie kółek kieliszkiem, nakładanie na środek marmolady i zalepianie w kulkę, która potem delikatnie spłaszczamy. 2. Kiedy nasz zaczyn będzie gotowy ( widać na zdj. nr. 3) możemy zacząć wyrabiać ciasto. Ja robię tak że gdy przygotowuje ostatnia partię to już rozgrzewam olej gdyż pączki które były robione(wykrawane) pierwsze już są gotowe do smażenia. Rozwałkowujemy ciasto na prostokąt na grubość 0,5 - 1 cm. Jeśli olej za mocno się rozgrzeje wrzucamy do niego kawałki obranych ziemniaczków - wtedy temp. się obniży.