składniki: biszkopt 4 jajka 3/4 szklanki cukru 1/2 szklanki mąki pszennej 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia pianka 600 ml śmietanki 30 % 3 galaretki o róznych kolorach; ja dałam cytrynową, agrestową i wiśniową 750 ml gorącej wody 5 kostek gorzkiej czekolady Przygotować biszkopt. Ewentualnie można użyć trzech galaretek w jednym kolorze i wtedy można piankę zrobić w jednej misce i od razu cała wyłożyć na biszkopt. W tym czasie w drugiej misce ubić kolejne 200 ml śmietanki i dodać do niej galaretkę wiśniową. Troszkę się pobawiłam i piankę zrobiłam z galaretek w różnych kolorach ale można też użyć galaretki w jednym kolorze. Najlepiej poprosić kogoś z domowników o pomoc aby nadzorował nam konsystencję pianek żeby pianki za bardzo nie zesztywniały bo potem się nie połączą w całość. I w trzeciej misce ubić ostatnie 200 ml śmietanki i połączyć z galaretką cytrynową. Następnie na biszkopt nakładać w odstępach po kilka łyżek każdej pianki, dzięki uzyskamy efekt takich pomieszanych kolorów. Jeśli pianki będą zbyt szybko tężały co jest bardzo możliwe bo łączymy tężejącą galaretkę z zimną śmietanką to wystarczy je tylko lekko przemieszać. Wstawić do piekarnika nagrzanego na 200 C i piec aż biszkopt się przyrumieni ok 10 minut, funkcja góra-dół. Do miski wlać 200 ml śmietanki i ubić na sztywno. Każdą galaretkę rozpuścić w 250 ml wody i odstawić do wystudzenia. Można też pracę sobie ułatwić i pianki wyłożyć warstwami, najpierw jeden kolor, potem drugi i trzeci.
