Bez cukru (poza tym, który już jest w czekoladzie), za to z gorzką czekoladą, kokosem i niczym więcej! W domu rodzinnym na święta przede wszystkim zajmowałam się lepieniem pierogów i potrawami słodkimi: ciastkami, makowcem, sernikiem i oczywiście truflami. Jest to chyba jeden z najlepszych smaków dostępnych człowiekowi.. czyli oznacza to tyle, że jest korzystny dla naszego zdrowia. Poprawia nastrój (poprzez produkcję serotoniny), reguluje ciśnienie krwi, zawiera antyoksydanty, flawonoidy (zwiększają ukrwienie mózgu oraz działają przeciwzapalnie, przeciwzakrzepowo), oraz może pomóc schudnąć, bo wywołuje uczucie sytości. Nie wiem, czy spodobałaby mu się wersja z kokosem, ale jest sposób na zminimalizowanie jego smaku. Kokos zdecydowanie nie jest tutaj smakiem dominującym, ale żeby go zminimalizować, a przy okazji dodać przyjemnego aromatu, wystarczy odrobina startej skórki z pomarańczy! Tymczasem, żeby osłodzić trochę początek grudnia, dodaję przepis na trufle czekoladowo-kokosowe, które jem praktycznie bez żadnych wyrzutów sumienia! Oczywiście mówiąc czekolada, mam na myśli gorzką, z jak najmniejsza ilością cukru. Podobnie, jak w przypadku czekolady, im lepszej jakości, tym trufle wyjdą smaczniejsze. To na koniec kilka uwag, czemu uważam, że prezentowane trufle czekoladowo-kokosowe są zdrowe: Dodatkowo olej kokosowy ma niską temperaturę topnienia i trufle bardzo przyjemnie rozpływają się w ustach. Jak będziemy codziennie zjadać tabliczkę mlecznej czekolady, to nie może się to dobrze skończyć.