Takie ozdobne wykałaczki i widelczyki możecie kupić TUTAJ: PALUSZKI RYBNE Składniki: 500 g białej ryby (u mnie sandacz) 30 g natki zielonej pietruszki 1 jajko 1 ząbek czosnku 1/2 łyżeczki soli 1 łyżka soku z cytryny bułka tarta olej do smażenia Wykonanie: Zatem jeśli to tylko możliwe, jemy produkty z domowych upraw, kupujemy na ogół ryby słodkowodne czy unikamy mięsa z kurczaków z masowej hodowli. Choć ostatnio można znaleźć w sieci różne niepokojące informacje na temat szkodliwości ryb, to jednak ja wychodzę z założenia, że należy zachować zimną krew i dystans do tego typu rewelacji. Jeszcze do niedawna wszędzie “trąbiono, żeby jeść ryby, bo to bezcenne źródło Omega 3, teraz zaś słyszymy, żeby absolutnie, pod żadnym pozorem nie jeść ryb, ponieważ zawierają szkodliwe metale i inne trujące substancje. Robimy to, co w naszej mocy, by zminimalizować ilość zjadanych szkodliwych substancji w pożywieniu, jednak całkowicie tego wykluczyć się po prostu nie da. Osobiście wcale nie mam pewności, czy podając dziecku np. botwinkę kupioną w markecie nie faszeruję go szkodliwymi substancjami bardziej, niż podając rybę. Panierujemy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanej patelni przez kilka minut, kilkukrotnie obracając je w trakcie smażenia.
