Na zdjęciach posmarowane są pesto z natki marchewki, z którym też smakują wybornie, jednak teraz tego pesto nie zrobicie raczej, chyba, że jak ja, macie jakieś pomrożone zapasy, to wtedy warto je na śniadanie wyjąć ☺ I na koniec jeszcze kilka rad: - można je upiec na wodzie lub na mleku, mleko nieco wzbogaca smak, ale z kolei z wodą są bardziej miękkie z wierzchu, te na mleku mają trochę bardziej twardą skórkę - skrobi można użyć w dwóch wersjach, ale mąki nie, w przypadku tych składników zamiana mąki na inną popsuje wypiek (nie każda mąka, podczas pieczenia zachowuje się tak samo i w przypadku tych proporcji lepiej trzymać się tych samych składników, które podaję) piec je w silikonowych foremkach, w papierowych też się da, ale troszkę mogą się do nich przykleić i dłużej trwa wyciąganie ich z formy, w przypadku silikonowych wypadają z nich same ;) - ciasto do foremki wlewamy do pełna, gdyż podczas pieczenia podnosi się jedynie ich środek i nic nam nie wypłynie w piekarniku, a lepiej się prezentują jak są bardziej pełne - babeczki są sprężyste i nie twardnieją szybko, dlatego z powodzeniem można je przechowywać do kilku dni, w szczelnie zamkniętym pojemniku. Tymczasem zapraszam do wypróbowania tej wersji, jeśli Wam zasmakuje, to jestem pewna, że będziecie do niej często wracać ☺ Na świątecznym śniadaniu, polecam podać je z pesto z rzeżuchy, wegańskim twarożkiem ze szczypiorkiem lub pastą z pieczonego selera, i najlepiej przygotować te wszystkie smarowidła na raz, bo muffinki z każdym z nich smakują rewelacyjnie. Można je też owinąć folią i zamrozić - super smakują takie kilkudniowe, pokrojone w plastry i odgrzane w tosterze SKŁADNIKI (12 sztuk): - 1,5 szklanki mąki z ciecierzycy (180 g) - 1,5 szklanki skrobi ziemniaczanej lub skrobi z manioku (180 g) * - 6 łyżek płatków drożdżowych nieaktywnych - 1/2 łyżeczki czarnej soli kala namak - 1/4 łyżeczki kurkumy - mała szczypta czarnego mielonego pieprzu - 1,5 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia - 1 łyżeczka sody - 3 łyżki oleju o neutralnym smaku - 1,5 szklanki wody lub niesłodzonego mleka roślinnego (375 ml) * You can also wrap them with foil and freeze - when they are few days old, slice them and reheat in a toaster, they taste great after INGREDIENTS (12 muffins): - 1.5 C chickpea flour (180 g) - 1.5 C tapioca starch or potato starch (180 g) - 6 tbsp nutritional yeast flakes - 1/2 tsp black salt kala namak - 1/4 tsp turmeric - small pinch of ground black pepper - 1.5 tsp gluten-free baking powder - 1 tsp baking soda - 3 tbsp oil (neutral in flavor) - 1.5 C water or unsweetened plant milk (375 ml) PREPARATION: Preheat oven to 180 ° C. Maniok to bulwa pochodząca z Brazylii, przypomina ziemniaka, produkuje się z niego mąkę, która nazywa się kassawa oraz skrobię, która nazywa się tapioka, z tej skrobi wykonuje się też popularne kuleczki, wykorzystywane do dań deserowych i śniadaniowych. ☺ Few more tips for you, at the end: - you can use water or milk, milk adds more flavor, but they are more soft on the outside, when you bake them with water - you can use two kind of starches (tapioca or potato starch) but yu cant use different flour, I tried it, it didnt work with those ingredients and proportions - its best to bake them in silicone molds, you can use paper molds but they may stick to them a little bit and it takes more time to get them out, with silicone molds they just fall out easily - pour the batter into molds to the full, because during baking only their centre rises and nothing will leak during baking, also they present better when they are more full in their shape - muffins store well and do not get hard quickly, they can be stored for several days in a tightly closed container. I tak, już za drugim razem, wyjęłam z pieca, pięknie pachnące, puszyste i niezwykle aromatyczne muffino-bułeczki, których od tamtej pory upiekłam już chyba z 50 ☺ i ciągle się nimi zachwycam i delektuję podczas weekendowych śniadań lub wykorzystując po prostu na co dzień do robienia kanapek. Kilka wersji placuszków później, z dodatkami lub bez, które były co prawda smaczne i były fajną opcją na poranny posiłek, jednak podczas specjalnej okazji, jaką jest Wielkanoc, prezentowałyby się dla mnie jakoś tak zbyt powszednio. Moje nadzieje i oczekiwania były niewielkie, bo przypominając sobie swoje wcześniejsze próby z puszystym bezglutenowym pieczywem, raczej nie spodziewałam się, że wyjdzie z tego coś satysfakcjonującego... Muffinki te powstały jakieś dwa tygodnie temu, gdy pednego ranka, jedząc na śniadanie omlet z ciecierzycy, pomyślałam, że fajnie byłoby coś podobnego zrobić na święta wielkanocne. Meanwhile, try this one, and if you will like it, Im sure, you will bake the often :) I recommend serving them with watercress/cuckooflower pesto, vegan cottage cheese with chives or roasted celeriac spread, and the best way is to prepare all these spreads at once, because these muffins taste wonderful with each one of them ☺ For the pictures I used carrot top pesto, which I got from my freezer, now you wont be able to make it, cause the carrot tops are not available at this time of the year, but make it in summer, its really delicious and also pair well with those muffins. Mąka z ciecierzycy nadaje mu super aromatu, a do tego w połączeniu z kurkumą także ładnego koloru. Na bazie tego przepisu planuję już kolejne i na pewno na blogu będzie więcej tego typu wypieków. Omlet ten, dzięki czarnej soli i kurkumie ma mocno jajeczny smak i stwierdziłam, że można by przygotować na jego bazie jakieś jajeczne placuszki na świąteczne śniadanie. But, of course, they make an amazing breakfast option for lazy weekends or just for everyday use, as a regular bread. And when you will get bored with the egg version, just replace black salt with pink salt, add some herbs and enjoy a herb savory muffins ☺ Im already planning new versions of them, so you will certainly get more recipes like that. Ale oczywiście prócz tej specjalnej okazji, doskonale smakują w sobotni lub niedzielny poranek, wypełniając przy okazji dom przyjemnym zapachem, gdy piec je będziemy bezpośrednio przed śniadaniem. Ciasto po upieczeniu jest sprężyste, lekko wilgotne, nie kruszy się i przypomina trochę dobry chleb na zakwasie. Prócz kurkumy, czarna sól wzmacnia jajeczny posmak , dzięki czemu te bułeczko-muffiny idealnie nadają się na Wielkanocny stół. But who needs eggs when you have black salt and turmeric and you can recreate their taste with plant-based products ;) I made several versions of pancakes, with or without additives, they were tasty and a good option for a morning meal, however, for a special occasion, which is Easter, they would present a little bit too ordinary on a holiday plate. Wtedy w głowie zaświtał mi pomysł z wytrawnymi jajecznymi muffinkami i od razu zaczęłam kombinować. Ale, na szczęście, im człowiek więcej eksperymentuje i podejmuje prób, tym łatwiej jest osiągnąć pożądany efekt.