Galettes complètes - gryczane naleśniki z szynką, serem i jajkiem sadzonym

Łukasz
Śniadania
07.03.2016 9:45
Galettes complètes - gryczane naleśniki z szynką, serem i jajkiem sadzonym

Nas to oczywiście to nie zniechęciło, tak samo, jak trzydziestoparoletniej Francuzki, ubranej w najnowszą kolekcję Diora i torebkę od Louisa Vuitton, która zapewne normalnie żywi się w restauracjach z trzema gwiazdkami Michelin (no, chyba że wcinanie naleśników na ulicy, to jej sposób na zbieranie na te wystrzałowe ciuchy). Kupuję je zwykle na ulicy we wszechobecnych crêperie (naleśnikarniach) owinięte w woskowany papier (tak, wiem to mało apetyczne, ale jakże pyszne!), a następnie siadam gdzieś na murku i wpatruję się w miasto i pęd ludzi na ulicach. SKŁADNIKI Naleśniki gryczane: 100 g mąki gryczanej ¼ łyżeczki soli morskiej 250 ml wody 1 jajko olej do smażenia Dodatki (ilość wg uznania): jajko szynka, np. francuska jambon lub włoskie prosciutto ulubiony ser żółty, polecam ementaler pieprz i sól do smaku masło do smażenia PRZYGOTOWANIE Naleśniki gryczane Wszystkie składniki na naleśniki starannie mieszamy w misce za pomocą łyżki. Galettes complètes, w przeciwieństwie do omawianych przeze mnie wcześniej crêpes nie jada się na ulicy, a we francuskiej kafejce, popijając małą czarną i wpatrując się w przechodniów. Gdy u nas wyjdziesz w środku nocy z imprezy, to pod wpływem gastro zwykle maszerujesz na kebsa albo do maka — we Francji idziesz na naleśnika! Pamiętam, gdy po jednej z moich szalonych nocy w Paryżu byliśmy wyczerpani po tańcach i głodni, a tuż przed nami wyrosła oaza dla spragnionych imprezowiczów — crêperie z prawdziwego zdarzenia, wyglądająca niczym budka z kebsem (tudzież knyszą) przy dawnym Dworcu Głównym we Wrocławiu. Doświadczenie z crêpami jest zgoła inne niż można by przypuszczać po tym uchodzącym za szczyt elegancji kraju — nie jest to danie wyszukane, wręcz przeciwnie — to typowy francuski fast-food, który wcinamy, gdy złapie nas głód w najmniej oczekiwanym momencie. 😉 *Przepis na podstawie Moja kuchnia w Paryżu Davida Lebovitza ze specjalnymi podziękowaniami dla Bejkersów za tę pyszną lekturę, która pozwala mi wracać na paryskie ulice, kiedy tylko sobie zamarzę. Wprost szaleję za nimi i nie wiem, jak to się dzieje, ale nigdzie tak samo nie smakują, jak właśnie na paryskim bruku. We Francji w nocy wszyscy jesteśmy spragnieni tylko jednego — ciepłego naleśnika, opływającego w żółty ser i jambon — szynkę. Na środku układamy szynkę, starty żółty ser, a na środek wbijamy jajko. Są to naleśniki z mąki gryczanej (sarrasin) podawane z jajkiem sadzonym, francuską gotowaną szynką jambon, serem żółtym (zwykle tanim ementalerem) i białym pieprzem. Gdy jeżdżę do Paryża, to obok makaroników, bagietek i croissantów objadam się jeszcze jedną rzeczą do granic możliwości — są to crêpes, czyli słynne, cienkie jak pergamin francuskie naleśniki. Usmażcie pół tuzina galettes, a później tylko odsmażajcie je sobie z jajkiem na śniadanie. Są pyszne, pożywne i chrupiące — to ostatnie głównie za sprawą masła, na którym są później smażone.

➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres: http://www.food2.pl/2016/03/Galettes-Completes.html