składniki: biszkopt 4 jajka 3/4 szklanki cukru 1/2 szklanki mąki pszennej 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia masa jabłkowa ok 1,5 kg jabłek 2 galaretki agrestowe oraz galaretka o dowolnym smaku, u mnie jabłkowo-miętowa Upiec biszkopt. Kupiłam sobie nową blaszkę, która pod wpływem temperatury nieco się wykrzywiła i ciasto po prostu spłynęło i w jednym miejscu jest wyższe a w drugim niższe. Biszkopt wygląda jakby był posmarowany jakimś dżemem, jednak nic nie smarowałam- po prostu skórka na wierzchu tak ściemniała po nałożeniu masy jabłkowej. Następnie starte jabłka przełożyć na głęboką patelnię i smażyć aż jabłka się rozpadną i odparują soki, do smaku można dodać nieco cukru jeśli jabłka są bardzo kwaśne. Stąd te różnice, że w jednym kawałku jest więcej biszkoptu a w drugim więcej masy jabłkowej i galaretki. Na końcu dodać pianę z białek i dokładnie wymieszać mikserem na wolnych obrotach. Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, wyszło mi ok 1 kg masy. Biszkopt, jabłkowa masa z galaretką i na wierzch jeszcze odrobina galaretki. Ciasto ponownie wstawić do lodówki na kilka godzin, aby masy dobrze stężały. Wylać ciasto, wyrównać, wstawić do piekarnika nagrzanego na 200 C i piec do zarumienienia ok 10-15 minut.