Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie dotyczące mięsa znanej marki. Wykryto w nim groźne bakterie, które mogą prowadzić do ciężkiego zatrucia pokarmowego. Sprawdź, czy nie masz tego produktu w swojej lodówce.
Bakteria E. coli w dwóch produktach Sokołów
W dniu 24 października 2025 roku GIS poinformował o wykryciu bakterii Escherichia coli w dwóch partiach produktów firmy Sokołów S.A.. Chodzi o popularne wyroby mięsne: tatar wołowy oraz metkę surową cebulową.
Szczep bakterii zidentyfikowany w badaniach to tzw. E. coli STEC, czyli szczep wytwarzający toksynę Shiga. To jeden z bardziej niebezpiecznych rodzajów E. coli, znany z tego, że może prowadzić do ostrych zatruć, a nawet powikłań takich jak zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS) — szczególnie groźny dla dzieci, osób starszych i z osłabioną odpornością.
Jakie produkty zostały wycofane?
GIS szczegółowo wskazał dwa konkretne produkty, które należy natychmiast wyrzucić lub zwrócić do sklepu:
❌ Tatar wołowy, 200 g
-
Numer partii: 8525281202
-
Data ważności: 24.10.2025
-
Producent: Sokołów S.A., Oddział w Tarnowie, ul. Klikowska 101
❌ Metka cebulowa surowa, 170 g
-
Numer partii: 8225281102
-
Data ważności: 24.10.2025
-
Producent: Sokołów S.A., Oddział w Robakowie, ul. Poznańska 14
Te produkty trafiły do wielu sklepów w całej Polsce, w tym do popularnej sieci Lidl, która już wystosowała komunikat do klientów. W szczególności skażony tatar dostępny był w co najmniej siedmiu województwach.
Jakie objawy mogą się pojawić?
Spożycie mięsa skażonego E. coli STEC wiąże się z ryzykiem wystąpienia szeregu niepokojących objawów. Zakażenie często rozwija się w ciągu 2–5 dni od spożycia skażonego produktu.
Do typowych objawów należą:
-
intensywne bóle brzucha,
-
wodnista lub krwista biegunka,
-
nudności i wymioty,
-
gorączka,
-
osłabienie, zawroty głowy.
W skrajnych przypadkach może dojść do odwodnienia, zaburzeń pracy nerek, a nawet hospitalizacji. GIS apeluje, by w razie jakichkolwiek objawów skonsultować się z lekarzem.
Nie jedz – nawet jeśli produkt wygląda dobrze
Niebezpieczeństwo polega na tym, że mięso może nie mieć żadnych widocznych oznak skażenia. Kolor, zapach czy smak nie zdradzą obecności bakterii. Dlatego absolutnie nie należy go spożywać, nawet „na próbę”.
Nawet jeśli nie występują objawy — nie oznacza to, że bakteria nie miała wpływu na organizm. Część infekcji może mieć ukryty lub opóźniony przebieg, a niektóre powikłania mogą pojawić się dopiero po czasie.
Co zrobić, jeśli masz produkt w domu?
Jeśli posiadasz mięso z którejkolwiek z wymienionych partii:
-
nie otwieraj opakowania,
-
nie próbuj nawet „na chwilę” ani „dla smaku”,
-
wyrzuć je lub zwróć do sklepu, jeśli masz dowód zakupu,
-
dezynfekuj powierzchnie, które mogły mieć kontakt z opakowaniem.
GIS przypomina, że każdy kontakt z zakażonym produktem może prowadzić do przeniesienia bakterii na inne powierzchnie, żywność, a nawet osoby.
Trwa kontrola i dochodzenie
Zarówno firma Sokołów, jak i inspekcja sanitarna, prowadzą działania mające na celu ustalenie przyczyn skażenia. Jednocześnie rozpoczęto oficjalne postępowanie wyjaśniające, które ma zweryfikować, gdzie doszło do błędu — w produkcji, pakowaniu czy transporcie.
Proces wycofywania zakażonych partii nadzorowany jest przez organy urzędowej kontroli żywności.
GIS przypomina: sprawdzaj etykiety!
To kolejny przypadek w ostatnich tygodniach, kiedy ze sklepów wycofywane są produkty spożywcze z powodu zanieczyszczeń mikrobiologicznych. GIS apeluje do konsumentów o czujność i regularne śledzenie komunikatów.
Aby uniknąć ryzyka, warto:
-
czytać etykiety i daty ważności,
-
unikać surowych produktów z niepewnego źródła,
-
przechowywać mięso w odpowiednich warunkach,
-
unikać kontaktu krzyżowego między surowym mięsem a innymi produktami spożywczymi.