Wilgotne ciasto bananowo-cukiniowe

Jeśli szukasz deseru, który łączy w sobie niewiarygodną wilgotność, naturalną słodycz owoców i dyskretną nutę korzenną, to ciasto bananowo-cukiniowe jest stworzone właśnie dla Ciebie. Podczas gdy banany odpowiadają za kremową, słodką bazę i sprawiają, że nie potrzebujesz dużych ilości tłuszczu, starcie cukinii to sekret, który gwarantuje długotrwałą świeżość i sprężystość okruszka – ciasto pozostaje miękkie nawet kilka dni po upieczeniu. Cynamon, wanilia oraz opcjonalne orzechy włoskie budują przyjemnie złożony aromat, który rozchodzi się po całym domu już w trakcie pieczenia i skutecznie przyciąga wszystkich do kuchni. Przepis jest wyjątkowo prosty i wybacza drobne błędy, dlatego świetnie sprawdzi się zarówno u początkującego, jak i bardziej doświadczonego domowego cukiernika. Wystarczy jeden duży garnek do mokrych składników i miska na suche, a do tego widelec, trzepaczka i szpatułka – żadnego miksera! Dodatkową zaletą jest fakt, że w cieście nie ma mleka ani masła, więc składniki prawdopodobnie masz już w domu, a wypiek idealnie nadaje się dla osób ograniczających nabiał. Wyobraź sobie popołudnie z kubkiem aromatycznej kawy lub herbaty, kiedy na talerzyku ląduje kawałek lekko ciepłego, miękkiego bochenka – na wierzchu delikatnie chrupiąca skórka, a w środku soczyste, waniliowo-bananowe wnętrze przeplatane zielonkawymi drobinkami cukinii. Każdy kęs to balans między słodyczą owocu, pikantną nutą cynamonu i lekką goryczką orzechów, które od czasu do czasu przyjemnie chrupną pod zębami. To ciasto nie potrzebuje polewy ani lukru, bo samo w sobie jest prawdziwą gwiazdą – ale jeżeli chcesz podnieść poziom rozpusty, wystarczy rozpuścić odrobinę gorzkiej czekolady i polać nią wierzch. Przekonaj się, jak prosto można wyczarować wyjątkowy, domowy deser, który zachwyci rodzinę, przyjaciół i… Ciebie samego. A jeśli coś zostanie – choć to mało prawdopodobne – zapakuj kromkę do lunchboxu; gwarantuję, że nawet następnego dnia ciasto będzie równie miękkie i pachnące. Nie zwlekaj, włącz piekarnik i pozwól, by bananowo-cukiniowa magia zagościła w Twojej kuchni już dziś!

• Rozgrzej piekarnik do 175 °C (góra-dół). Formę keksówkę 25×11 cm wyłóż papierem do pieczenia lub wysmaruj cienko olejem i obsyp mąką. Dzięki temu ciasto nie przywrze i łatwo je później wyjmiesz.
• Banany rozgnieć widelcem w dużej misce, aż powstanie gęste puree z niewielkimi grudkami. Puree sprawi, że ciasto zyska naturalną słodycz i wilgotność bez dodatku masła.
• Cukinię umyj, odetnij końcówki i zetrzyj na tarce o drobnych oczkach. Nad zlewem odciśnij nadmiar soku, ale bez przesady – trochę wilgoci jest kluczowe dla miękkiego miąższu.
• Do bananów dodaj cukier trzcinowy, jajka, olej i ekstrakt z wanilii. Mieszaj trzepaczką, aż składniki dokładnie się połączą i masa lekko się spieni, co zapewni lepsze napowietrzenie.
• W osobnej misce przesiej mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cynamon i sól. Mieszanie suchych składników osobno zapobiega grudkom i równomiernie rozprowadza spulchniacze.
• Wsyp suche składniki do mokrych w dwóch turach, delikatnie mieszając szpatułką tylko do momentu, gdy zniknie mąka. Nadmierne mieszanie może sprawić, że ciasto będzie gumowate.
• Dodaj odciśniętą cukinię oraz posiekane orzechy. Krótko wymieszaj, by równomiernie rozprowadzić dodatki, zachowując jednak strukturę ciasta.
• Przelej masę do przygotowanej formy i wygładź wierzch. Wstaw do nagrzanego piekarnika na środkową półkę i piecz około 55–60 minut, aż patyczek wbity w środek wyjdzie suchy.
• Po upieczeniu odstaw formę na kratkę na 10 minut, po czym delikatnie wyjmij ciasto. Całkowite wystudzenie na kratce zapobiegnie kondensacji pary i utrzyma skórkę lekko chrupiącą.
• Podawaj ciasto lekko ciepłe lub w temperaturze pokojowej. Świetnie smakuje samo, ale jeszcze lepiej z kleksem jogurtu kokosowego lub cienką warstwą kremowego serka.