Władze Krakowa zaprezentowały plany budowy metra, które ma całkowicie odmienić komunikację w mieście. Projekt zakłada dwie linie, niemal 29 kilometrów długości i 29 stacji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, pierwsza linia ma zostać oddana do użytku w 2035 roku.
Dwie linie, 29 stacji
Według zaprezentowanego wariantu metro składać się będzie z dwóch linii – M1 i M2. Obie rozpoczną się w Nowej Hucie, w rejonie Kombinatu, następnie pobiegną przez centrum miasta do ulicy Brożka. Stamtąd linie się rozdzielą:
-
M1: Ruczaj – Kampus UJ – Kliny – Opatkowice
-
M2: Łagiewniki – Sanktuarium – Kurdwanów
Na wspólnym odcinku pasażerowie będą mieli do dyspozycji najważniejsze węzły komunikacyjne: Dworzec Główny, Teatr Bagatela, Muzeum Narodowe czy Rondo Grunwaldzkie.
Codzienny komfort podróży
Planiści szacują, że prawie 40% mieszkańców Krakowa będzie mogło dojść pieszo do metra w mniej niż 10 minut. Dziennie z tego środka transportu skorzysta nawet 280 tysięcy osób.
Czas podróży skróci się średnio o połowę. Przykłady:
-
Nowa Huta – Muzeum Narodowe: 26 minut zamiast 40.
-
Kliny – Dworzec Główny: 24 minuty zamiast 50.
-
Kurdwanów – Teatr Bagatela: 18 minut zamiast 40.
Na wspólnym odcinku pociągi będą kursować co 2 minuty, a na odnogach – co 4 minuty.
Harmonogram i najważniejsze daty
Budowa metra została wpisana do Strategii Rozwoju Polski do 2035 roku, co otwiera drogę do centralnego finansowania i wsparcia z funduszy unijnych.
-
2026 rok – podpisanie umowy na dokumentację i decyzję środowiskową.
-
2030 rok – planowany przetarg na budowę.
-
2035 rok – oddanie do użytku pierwszej linii metra.
Ile będzie kosztować metro?
Szacowany koszt inwestycji to 13–15 mld zł. Model finansowania opiera się na trzech filarach:
-
budżet miasta (ok. 10–12% kosztów),
-
fundusze unijne i środki centralne (40–50%),
-
wkład prywatnych inwestorów.
Władze miasta przekonują, że to rozwiązanie realne i oparte na doświadczeniach europejskich, m.in. z Warszawy czy Kopenhagi.
Metro jako schron i motor rozwoju
Stacje i tunele mają być projektowane tak, by w razie kryzysu mogły pełnić funkcję schronów dla mieszkańców. To dodatkowy argument, który pokazuje, że inwestycja ma wymiar nie tylko komunikacyjny, ale i bezpieczeństwa.
Ponadto metro ma stać się impulsem rozwojowym dla całego Krakowa – przy stacjach powstaną nowe przestrzenie usługowe i handlowe, a przy wybranych węzłach parkingi typu park&ride.
Kraków na europejskim poziomie
Prezydent Aleksander Miszalski podkreśla, że metro to „absolutny priorytet na najbliższą dekadę”. Według planów system będzie w pełni zautomatyzowany i autonomiczny, podobnie jak nowoczesne metro w Kopenhadze.
Jeśli harmonogram zostanie dotrzymany, już za 10 lat krakowianie po raz pierwszy skorzystają z metra – środka transportu, który ma nadać miastu zupełnie nową dynamikę.