Nie chodzi tylko o nową ustawę, ale o fundamentalną zmianę w podejściu do zwierząt. W Sejmie trwają prace, które mogą raz na zawsze zakończyć trzymanie psów na uwięzi.
Zakaz uwięzi – co dokładnie się zmieni?
Nowy projekt zakłada całkowity zakaz trzymania psów na stałym łańcuchu. Dziś prawo dopuszcza takie praktyki przez maksymalnie 12 godzin dziennie, jednak przepisy te są martwe – ich egzekwowanie jest niemal niemożliwe.
Po wejściu w życie nowej ustawy, smycz będzie dozwolona tylko podczas spaceru lub transportu zwierzęcia. Właściciele będą musieli zapewnić psom lepsze warunki – albo w domu, albo w odpowiednio dużym kojcu.
Kojce – nowe standardy
Jeśli pies ma przebywać na zewnątrz, musi mieć zapewniony kojec o minimalnych wymiarach uzależnionych od jego wielkości:
-
do 50 cm w kłębie – minimum 10 m²,
-
51–65 cm – minimum 15 m²,
-
powyżej 66 cm – minimum 20 m².
W przypadku więcej niż jednego psa w kojcu, powierzchnię trzeba będzie zwiększyć o połowę na każdego kolejnego czworonoga.
Dodatkowo właściciele będą musieli zapewnić psu ruch poza kojcem minimum dwa razy dziennie.
Dlaczego to ważne?
Projekt ustawy ma ogromne poparcie społeczne. Jak przypomniała posłanka Katarzyna Piekarska (KO), podobne zapisy zawierał obywatelski projekt podpisany przez ponad 500 tys. osób. Wskazuje to na rosnącą świadomość i oczekiwania społeczne w zakresie poprawy warunków dla zwierząt.
Edukacja równie ważna jak prawo
Ustawodawcy zaznaczają, że sama zmiana prawa to nie wszystko. Ważnym krokiem ma być również wprowadzenie ochrony praw zwierząt do programów nauczania. Chodzi o to, by od najmłodszych lat budować empatię i odpowiedzialność wobec zwierząt.
Projekt jako test politycznej dojrzałości
W opinii polityków pracujących nad ustawą, to pierwszy poważny test, czy Sejm jest w stanie działać ponad podziałami w sprawach społecznych. Jeżeli projekt zostanie przyjęty, może otworzyć drogę do dalszych zmian, takich jak zakaz hodowli zwierząt futerkowych czy fajerwerków.
Co jeszcze w planach komisji?
W kolejce do rozpatrzenia znajdują się m.in.:
-
zakaz sprzedaży żywych ryb (poza akwariowymi),
-
zakaz chowu zwierząt futerkowych w celach komercyjnych,
-
zakaz fajerwerków lub umożliwienie samorządom jego wprowadzenia,
-
surowsze kary za znęcanie się nad zwierzętami,
-
zakaz przewozu pasażerów pojazdami zaprzęgowymi z udziałem zwierząt.
Polska dojrzewa do zmiany
Choć wciąż jesteśmy w drodze, wszystko wskazuje na to, że społeczne podejście do zwierząt w Polsce zaczyna się zmieniać. Coraz więcej osób postrzega psa nie jako „ochroniarza przy budzie”, ale jako pełnoprawnego towarzysza życia, który zasługuje na godne traktowanie.
Ustawodawcy zdają się wreszcie słyszeć ten głos. Jeśli projekt zakazu trzymania psów na łańcuchu zostanie przyjęty, będzie to symboliczny krok w stronę cywilizowanego i empatycznego społeczeństwa. Oby nie ostatni.