PKP Cargo stoi przed jedną z największych redukcji zatrudnienia w swojej historii. Po fiasku negocjacji ze związkami zawodowymi spółka zapowiedziała, że już od 1 września 2025 r. z pracą pożegna się około 800 osób w całym kraju.
Negocjacje zakończone fiaskiem
Rozmowy pomiędzy zarządem PKP Cargo a przedstawicielami związków zawodowych trwały od miesięcy, ale zakończyły się bez porozumienia.
– Gdybyśmy zgodzili się na propozycję zarządu, pracowalibyśmy za połowę stawki, którą wyliczyli fachowcy – powiedział Bogdan Jańczak, przewodniczący poznańskiego oddziału Związku Zawodowego Maszynistów.
Decyzja uderzy głównie w maszynistów, ustawiaczy i rewidentów. Wielu z nich pracuje w spółce od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Część pracowników będzie zmuszona przejść na gorsze warunki zatrudnienia lub szukać pracy w innych firmach.
Strajki nie powstrzymały zwolnień
Od 28 lipca do 1 sierpnia trwała ogólnopolska akcja protestacyjna zorganizowana przez Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce. Związkowcy domagali się zwiększenia nakładów na kolej, obniżenia kosztów dostępu do infrastruktury oraz stworzenia spójnej polityki rozwoju transportu szynowego.
Ich zdaniem obecna sytuacja to efekt „wieloletnich, systemowych zaniedbań” i pogłębiającej się degradacji przewozów towarowych. Mimo protestów zarząd PKP Cargo podtrzymał plan zwolnień.
Restrukturyzacja na dużą skalę
Plan redukcji etatów jest częścią szerokiej restrukturyzacji firmy. PKP Cargo zapowiada, że w 2026 roku może dojść do kolejnych cięć – wtedy bez pracy miałoby zostać nawet 1 388 osób. Od początku 2025 roku zatrudnienie w spółce straciło już około 4 tys. pracowników w różnych regionach Polski, m.in. w Tarnowie, Krakowie i Żurawicy.
Dodatkowo, od 1 sierpnia wprowadzono centralizację zatrudnienia i zlikwidowano regionalne zakłady, co utrudnia dokładne oszacowanie liczby zwolnień w poszczególnych województwach.
Problemy całej branży
Według danych Urzędu Transportu Kolejowego, w czerwcu 2025 r. przewieziono w Polsce łącznie ponad 17,5 mln ton towarów – to o 7,4 proc. mniej niż rok wcześniej. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podkreśla, że trudności dotykają całą europejską branżę przewozów towarowych, choć wzrósł udział transportu intermodalnego.
Część maszynistów z PKP Cargo próbuje znaleźć pracę w sektorze pasażerskim, jednak wymaga to innych kwalifikacji i trybu pracy, co nie dla wszystkich jest możliwe.