Premier obiecuje rewolucję, na którą Polacy czekali latami! Czy tym razem się uda?

Ewelina
Biznes i finanse
26.05.2025 12:58
Premier obiecuje rewolucję, na którą Polacy czekali latami! Czy tym razem się uda?

Premier Donald Tusk zapowiedział największy od lat pakiet zmian w funkcjonowaniu państwa. Chodzi o masową deregulację przepisów, która ma uprościć życie obywateli, przedsiębiorców i urzędników. Rząd chce do końca maja przedstawić ponad 100 projektów ustaw, a aż 120 tysięcy przepisów ma zostać uchylonych. Brzmi jak rewolucja – ale czy realna?


📜 100 ustaw w kilka dni? Rząd zapowiada błyskawiczne zmiany

W wywiadzie dla TVN24 premier ogłosił, że trwają ostatnie prace nad pakietem ponad 100 ustaw, które mają zreformować funkcjonowanie administracji i gospodarki. Celem jest uproszczenie procedur i likwidacja zbędnych formalności. Projekt ma być gotowy jeszcze przed końcem maja.

Co konkretnie ma się zmienić?

  • Wprowadzenie zasady domniemania uczciwości podatnika,

  • Pełna cyfryzacja korespondencji sądowej i prawniczej,

  • Uproszczenia w ochronie zdrowia, m.in. możliwość automatycznego zwalniania nieodwołanych wizyt lekarskich.

Dodatkowo rząd planuje uchylić aż 120 tysięcy przepisów, które uznaje za nieaktualne, niepotrzebne lub szkodliwe. Tego typu „czyszczenie” prawa ma przyspieszyć działanie urzędów i ułatwić życie obywatelom.


⚠️ Wybory, kampania i timing nieprzypadkowe

Ogłoszenie tej reformy nie jest przypadkowe. Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się już 1 czerwca, więc zapowiedź rewolucyjnych zmian pojawia się tuż przed głosowaniem.

Premierowi zależy, by to Rafał Trzaskowski został prezydentem, bo w przeciwnym razie – jak sugerują politycy koalicji – nieprzychylny prezydent może zablokować realizację ustaw deregulacyjnych.


🤔 Czy da się to naprawdę zrobić?

Eksperci podchodzą do zapowiedzi z ostrożnym optymizmem. Przygotowanie 100 sensownych ustaw w kilka dni wydaje się niewykonalne – chyba że projekty powstały wcześniej.

I rzeczywiście: okazuje się, że część ustaw jest już gotowa. Przykładowo, projekt wprowadzający domniemanie uczciwości podatnika został przyjęty przez rząd już 13 maja.

Dodatkowo rząd korzysta z pomocy zewnętrznej – konkretnie z inicjatywy „SprawdzaMy” Rafała Brzoski, która przygotowała ponad 200 propozycji zmian w prawie, z czego 160 zostało zaakceptowanych lub są w trakcie analizy.

To oznacza, że setka gotowych projektów ustaw nie musi być mrzonką, choć nie wszystkie zostaną uchwalone od razu.


🔍 Co może pójść nie tak?

Nawet jeśli projekty zostaną złożone do Sejmu, ich przyszłość nie jest pewna. W grę wchodzą:

  • tempo prac parlamentarnych, które nie należy do najszybszych,

  • możliwość blokad ze strony prezydenta,

  • ingerencje Trybunału Konstytucyjnego, którego legalność jest obecnie kwestionowana.

Dlatego wielu komentatorów uważa, że zapowiedź reform to głównie element kampanii wyborczej. Ale nawet jeśli część zmian wejdzie w życie – to i tak byłby znaczący krok w stronę uproszczenia systemu prawnego w Polsce.


✅ Na czym realnie skorzystają obywatele?

Jeśli choć część ustaw zostanie wdrożona, to Polacy mogą zyskać:

  • mniej formalności i mniej papierologii,

  • lepszy dostęp do lekarzy,

  • uczciwsze traktowanie przez urzędy skarbowe,

  • mniej przepisów, które niczemu nie służą.

Wszystko zależy jednak od tego, czy deklaracje zamienią się w działanie, a nie tylko w przedwyborcze obietnice.


🧾 Podsumowanie

Premier Donald Tusk zapowiedział największą deregulację prawa w III RP – 100 ustaw i likwidacja 120 tys. przepisów mają zrewolucjonizować państwo. Część projektów już istnieje, co zwiększa szanse na realizację. Jednak dużo zależy od wyniku wyborów i dalszych losów politycznych.

Polacy zyskają na uproszczeniu prawa. Pytanie tylko – czy tym razem rząd naprawdę dowiezie to, co obiecał?

Kluczowe Punkty
  • Premier Donald Tusk zapowiedział największą deregulację prawa w III RP.
  • Planowane jest uchylenie 120 tysięcy przepisów i wprowadzenie 100 nowych ustaw.
  • Celem reformy jest uproszczenie życia obywateli i poprawa funkcjonowania państwa.
  • Reforma ma być gotowa do końca maja, przed drugą turą wyborów prezydenckich.
  • Eksperci wyrażają ostrożny optymizm co do możliwości realizacji projektu.
  • Rząd korzysta z pomocy inicjatywy "SprawdzaMy" Rafała Brzoski.
  • Reformy mogą napotkać opór ze strony prezydenta i Trybunału Konstytucyjnego.
  • Zapowiedzi reform są postrzegane jako element kampanii wyborczej.
  • Obywatele mogą zyskać na uproszczeniu procedur i lepszym dostępie do usług.
Zostań z nami