Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje reformę, która znacząco wpłynie na codzienne funkcjonowanie szkół. Nowy limit nieobecności uczniów ma wynieść 25% rocznie. Zmiany te mają wejść w życie już od nowego roku szkolnego 2025/2026, a ich celem jest poprawa jakości nauczania i ograniczenie liczby opuszczanych zajęć.
Nowe zasady – co się zmienia?
Aktualnie uczniowie mogą opuścić nawet połowę zajęć, zanim szkoła podejmie poważniejsze działania. Ministerstwo uznało jednak, że 50% nieobecności to zbyt dużo i prowadzi do poważnych braków w realizacji podstawy programowej. Dlatego nowelizacja przepisów zakłada, że:
-
Przy nieusprawiedliwionych nieobecnościach przekraczających 25% zajęć z danego przedmiotu, uczeń nie zostanie sklasyfikowany i nie będzie mógł przystąpić do egzaminu klasyfikacyjnego.
-
W przypadku usprawiedliwionych nieobecności przekraczających 25%, uczeń będzie miał prawo podejść do egzaminu klasyfikacyjnego.
To duża zmiana, która wprowadzi większą dyscyplinę i konkretne konsekwencje dla uczniów opuszczających lekcje.
Jak będą liczone nieobecności?
Nowy próg 25% obejmie wszystkie przedmioty osobno. To oznacza, że uczniowie będą musieli pilnować obecności na każdej lekcji – zarówno na przedmiotach ścisłych, jak i humanistycznych.
Usprawiedliwienia nadal będą przyjmowane według zasad ustalonych przez szkoły, ale MEN zapowiada większą kontrolę i weryfikację powodów absencji.
Rodzice w dalszym ciągu będą odpowiedzialni za zgłaszanie nieobecności uczniów niepełnoletnich, zgodnie z obowiązującymi statutami szkół.
Co grozi za przekroczenie limitu?
Przekroczenie 25% nieobecności bez usprawiedliwienia skutkuje:
-
brakiem klasyfikacji z przedmiotu,
-
brakiem możliwości przystąpienia do egzaminu klasyfikacyjnego,
-
koniecznością powtarzania klasy w przypadku kluczowych przedmiotów.
W przypadku usprawiedliwionej absencji powyżej 25%, uczeń będzie mógł zdawać egzamin klasyfikacyjny, by udowodnić, że mimo opuszczonych lekcji opanował materiał.
Dlaczego MEN wprowadza zmiany?
Ministerstwo podkreśla, że reforma ma kilka głównych celów:
-
Poprawa jakości nauczania – większa obecność na zajęciach to lepsze przygotowanie uczniów.
-
Lepsza realizacja podstawy programowej – nauczyciele będą mogli skuteczniej przekazywać wiedzę.
-
Zmniejszenie skali nadużywania usprawiedliwień – bardziej rzetelna ocena frekwencji.
Według analiz MEN, obecny próg 50% nieobecności umożliwia uczniom opuszczanie co drugiej lekcji, co negatywnie wpływa na wyniki nauczania i system edukacji jako całość.
Kiedy zmiany wejdą w życie?
Projekt ustawy został już wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Jeżeli procedura przebiegnie zgodnie z harmonogramem, nowe przepisy zaczną obowiązywać od września 2025 roku, czyli na początku roku szkolnego 2025/2026.
Co powinni wiedzieć rodzice i uczniowie?
Dla rodziców oznacza to konieczność:
-
bieżącego monitorowania frekwencji swoich dzieci,
-
pilniejszego dbania o prawidłowe usprawiedliwianie nieobecności,
-
rozmowy z dziećmi o konsekwencjach niechodzenia na zajęcia.
Dla uczniów zmiany oznaczają:
-
większą odpowiedzialność za swoją obecność w szkole,
-
konieczność planowania usprawiedliwień i zgłaszania ich na czas,
-
świadomość, że częste nieobecności mogą skutkować poważnymi problemami edukacyjnymi.
Podsumowanie – kluczowe informacje
-
Nowy limit nieobecności: 25% na każdy przedmiot rocznie.
-
Nieusprawiedliwiona absencja >25%: brak klasyfikacji i brak egzaminu.
-
Usprawiedliwiona absencja >25%: możliwy egzamin klasyfikacyjny.
-
Cele zmian: poprawa jakości nauczania, ograniczenie nadużywania nieobecności.
-
Start zmian: rok szkolny 2025/2026.
Ministerstwo zapowiada, że zmiany mają służyć lepszej edukacji i większej obecności uczniów na lekcjach, a nie karaniu młodzieży za pojedyncze nieobecności. Wszystko po to, by wiedza była przekazywana skuteczniej, a uczniowie byli lepiej przygotowani do kolejnych etapów edukacji.