Przykra wpadka na antenie "Pytania na śniadanie". Redakcja przeprasza dziennikarza innego portalu!

Agnieszka
Newsy
15.01.2025 9:49
Przykra wpadka na antenie "Pytania na śniadanie". Redakcja przeprasza dziennikarza innego portalu! źródło okładki: https://www.instagram.com/share/p/_lg1xOG4I

Podczas jednego z odcinków programu “Pytanie na śniadanie” doszło do niefortunnej pomyłki. Stacja zdecydowała się z tego powodu przeprosić, osoba poszkodowana nagłośniła sprawę dalej. O co poszło?

Wpadka w “Pytaniu na śniadanie”

W jednym z odcinków programu śniadaniowego “Pytanie na śniadanie” prowadzący powołali się na artykuł innego dziennikarza opisując ważną sprawę lekarzy z Legnicy.

Na ekranie wyświetlił się artykuł napisany przez dziennikarza, jednak jego dane zostały usunięte przez redakcję “Pytania na śniadanie”.

Patryk Głażewski z portalu Legnica Nasze Miasto, bo o nim właśnie mowa, postanowił zareagować na usunięcie jego imienia i nazwiska jako autora artykułu, na który powołuje się program w TVP.

Na swoim Instagramie pokazał zdjęcie z artykułu oraz zdjęcie z artykułu pokazane przez redakcję TVP. Na zdjęciu oryginalnym pomiędzy tytułem a zdjęciem zajawkowym wydnieje bowiem jego imię i nazwisko. Na zdjęciu w “Pytaniu na śniadanie” dane te są jednak wymazane. 

Byłem ogromnie zaskoczony, kiedy zauważyłem na telebimie w studiu Pytania Na Śniadanie mój artykuł, ale czegoś tam niestety brakowało. Pomiędzy tytułem a zdjęciem zajawkowym zabrakło moich danych i zdjęcia, tę część wycięto i tym samym usunięto informacje o mnie jako autorze artykułu. 

Wskazał też, że takie praktyki są brakiem szacunku dla autora, a także złamaniem standardów dziennikarskich.

Uważam, że takie działanie nie powinno mieć miejsca. Owszem, wskazano, skąd pochodzi artykuł, ale usunięcie autora jest totalnym brakiem szacunku dla mojej pracy i wprowadza w błąd, wskazując, że autora nie ma. Podawanie źródeł i danych autorów jest jednym ze standardów dziennikarstwa.

Dodał też, że sam w przeszłości współpracował ze stacją TVP, jednak nigdy nie spotkał się z powoływaniem się na innych autorów, bez wspomnienia ich danych.

Sam wcześniej byłem współpracownikiem TVP i jeżeli pokazywano teksty z Internetu w formie screena w materiałach, lub relacjach nigdy nie spotkałem się z tym, żeby ktoś usuwał dane autora" — napisał dziennikarz na Instagramie.

Zdjęcie Przykra wpadka na antenie "Pytania na śniadanie". Redakcja przeprasza dziennikarza innego portalu! #1
Źródło: Instagram/patryk_glazewski

“Pytanie na śniadanie” odpowiada na zarzuty dziennikarza

Po nagłośnieniu sprawy przez Partyka Głażewskiego redakcja “Pytania na śniadanie” postanowiła wystosować przeprosiny. Zapewnia w nich, że wymazanie danych dziennikarza było błędem technicznym, a nie zamierzonym działaniem.

Jesteśmy już po rozmowie telefonicznej z Patrykiem, ale czujemy się w obowiązku, aby sprawę wyjaśnić również tutaj. Zaistniała sytuacja powstała z przyczyn technicznych i nie była naszym zamierzonym działaniem. Za zaistniałą sytuację redakcja serdecznie przeprasza - brzmi komunikat na profilu programu. 

Kluczowe Punkty
  • Podczas programu "Pytanie na śniadanie" doszło do pomyłki związanej z usunięciem danych autora artykułu.
  • Artykuł dotyczył ważnej sprawy lekarzy z Legnicy i był napisany przez Patryka Głażewskiego.
  • Dane autora zostały usunięte przez redakcję programu, co zostało nagłośnione przez poszkodowanego dziennikarza.
  • Patryk Głażewski podkreśla, że takie działania łamią standardy dziennikarskie i są brakiem szacunku dla autora.
  • Redakcja "Pytania na śniadanie" przeprosiła za zaistniałą sytuację, tłumacząc ją błędem technicznym.
Zostań z nami