6 grudnia tego roku gruchnęła informacja o tym, że w wieku 87 lat zmarł ceniony aktor Stanisław Tym. Fani aktora byli w szoku i pogrążyli się w żałobie. Teraz do mediów przedostały się kolejne smutne wiadomości. Wszystko bowiem wskazuje na to, że ostatnia wola aktora nie może zostać spełniona.
Ostatnia wola Stanisława Tyma
Stanisław Tym był wybitnym aktorem, satyrykiem i literatem, który rozbawiał i wzruszał publiczność przez lata. Inspiracje do swojej twórczości odnajdywał między innymi w swoim domu w Zakątach na Suwalszczyźnie, pośród natury. W ostatnich latach swojego życia, gdy zmagał się z ciężką chorobą, bardzo tęsknił za swoim domem.
Jego ostatnią wolą, jak donosi “Super Express” było to, aby właśnie tam, wokół drzewa przy jego domu w Zakątach, rozsypane zostały jego prochy. - pisze serwis powołując się na informacje zdobyte od znajomych Stanisława Tyma.
"Tym pragnął, by po śmierci jego prochy zostały rozsypane wokół drzewa przy jego domu, by symbolicznie zostać w miejscu, które darzył tak wielką miłością" - dowiedział się od znajomych aktora "Super Express".
Oprócz tego, Tym miał jeszcze jedno życzenie dotyczące swojego pogrzeby. Jak wyznał "Faktowi" prezes ZASP Krzysztof Szuster, artysta nie chciał pogrzebu państwowego.
Ostatnia wola Stanisława Tyma nie zostanie spełniona?
Wszystko wskazuje jednak na to, że ostatnia wola wybitnego aktora nie zostanie spełniona ze względu na prawo obowiązujące w Polsce.
W Polsce przepisy dotyczące pochówku są ściśle uregulowane przez prawo. Rozrzucenie prochów zmarłego w dowolnym miejscu nie jest legalne, a naruszenie tych przepisów może wiązać się z odpowiedzialnością karną.
Prochy zmarłego mogą być złożone wyłącznie w miejscu do tego przeznaczonym, czyli na cmentarzu (w grobie ziemnym, murowanym, lub w kolumbarium).
Nie istnieje legalna możliwość rozsypywania prochów w dowolnym miejscu, takich jak morze, góry czy tereny prywatne.
Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb?
Na ten moment nie podano oficjalnych detali związanych z pogrzebem aktora i pisarza.