źródło okładki: https://www.facebook.com/darek.banaszek/posts
Polski świat sportu pogrążony jest w żałobie po niespodziewanej śmierci jednego z najbardziej utalentowanych kolarzy swojego pokolenia. To tragiczne wydarzenie wstrząsnęło całym środowiskiem kolarskim i zostawiło wielu w szoku.
Tragedia podczas treningu
Tomasz Lisowicz, znany i ceniony polski kolarz, odszedł nagle 8 sierpnia 2024 roku, pozostawiając ogromny smutek wśród swoich bliskich i całej społeczności sportowej. Zasłabł podczas jednego ze swoich codziennych treningów na rowerze, co okazało się początkiem dramatu. Mimo natychmiastowej reakcji osób znajdujących się w pobliżu i podjętej reanimacji, sportowiec już nie odzyskał przytomności.
Kim był Tomasz Lisowicz?
Tomasz Lisowicz był jednym z najwybitniejszych polskich kolarzy swojego pokolenia. Swoją karierę sportową rozpoczął w KKS Włókniarz Kalisz, gdzie szybko zauważono jego nieprzeciętny talent. Już w młodym wieku zaczął osiągać znaczące sukcesy, co otworzyło mu drogę do dalszej kariery.
W 2003 roku zdobył tytuł indywidualnego mistrza Polski w jeździe na czas, co było jednym z jego największych osiągnięć. To właśnie ten tytuł uczynił go rozpoznawalnym na arenie krajowej i międzynarodowej. W ciągu swojej kariery Lisowicz reprezentował barwy takich klubów jak Atlas Lukullus Ambra, Knauf Team, Bank BGŻ Author oraz Las Vegas Power Energy Drink.
Kariera pełna sukcesów
Lisowicz nie tylko zdobywał medale, ale również zyskiwał szacunek i uznanie w świecie sportu. Jego udział w prestiżowych wyścigach, takich jak Kalisz – Konin, Szlakiem Walk Majora Hubala czy Memoriał Andrzeja Trochanowskiego, przyniósł mu wiele miejsc na podium i dowodów uznania. Jego determinacja, profesjonalizm i pasja do sportu sprawiły, że stał się jednym z najbardziej szanowanych zawodników w polskim kolarstwie.
Był znany nie tylko z osiągnięć sportowych, ale także z charakteru, który wyróżniał go na tle innych. Jego podejście do treningów, nieustanne dążenie do doskonałości i zdolność do radzenia sobie z przeciwnościami uczyniły go wzorem dla wielu młodych sportowców.
Reakcje i wspomnienia
Śmierć Tomasza Lisowicza wstrząsnęła całą społecznością sportową w Polsce. Wśród licznych wyrazów współczucia, najbardziej poruszające słowa padły z ust byłego prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, Dariusza Banaszka. Znali się dobrze i wspólnie pracowali, co sprawiło, że Banaszek mógł osobiście podzielić się swoimi wspomnieniami i żalem po stracie przyjaciela. Na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał:
„Żegnaj Tomku.
Byłeś wspaniałym naszym zawodnikiem i dobrym człowiekiem.
Tomek Lisowicz jeździł w naszej ekipie w roku 2020/2021 w grupie Pro Conti Atlas Lukullus Ambra. Zasłabł podczas treningu na rowerze i już nie odzyskał przytomności.
Łączymy się w ogromnym bólu z najbliższą rodziną”.
