Tajska zupa w cytrusach

Ewelina
Zupy
12.09.2014 21:22
Tajska zupa w cytrusach

Przepis

Uwielbiam wyzwania! Zwłaszcza te kulinarne. Kiedy zobaczyłam na durszlaku akcję "Pomysł na... zupę od serca" i przeczytałam, że zadaniem konkursowym jest podanie produktu Winiary w nowy, kreatywny i zaskakujący sposób wiedziałam, że to propozycja w sam raz dla mnie.

Nie da się ukryć, że jemy także oczami dlatego to oprawa dania okazuje się być czasem dużo ważniejsza niż sam proces jedzenia. Już widzę minę teściowej, która na rodzinnym obiedzie dostaje taką zupę albo właśnie zdobywanego mężczyzny na pierwszej kolacji! :) Jeśli przez żołądek faktycznie można dotrzeć do serca to gotując tę zupę możecie się mianować kardiologami!

SKŁADNIKI:

- Winiary "Pomysł na... zupę tajską"

- 200 g mrożonych krewetek Tiger z ogonkami (koktajlowe się nie nadają!)

- 1 duże pomelo (można zastąpić dowolnym dużym cytrusem: pomarańczą, grejfrutem, sweetie)

- pęczek dymki

- 150 g kukurydzy konserwowej

- papryka czerwona ostra (świeża lub w proszku)

- 1 limonka

- łyżka masła

PRZYGOTOWANIE:

Krewetki rozmrażam. Do garnka wlewam 750 ml wody i czekam aż się zagotuje. W tym czasie pozbywam się ogonków krewetek i przygotowuję marynatę - wyciskam pół limonki i pół ostrej papryczki lub dwie szczypty ostrej papryki w proszku. Mieszam to z przygotowanymi krewetkami i zostawiam na kilka minut w lodówce. Na patelni rozgrzewam łyżkę masła i podsmażam krewetki po minucie z każdej strony.

Kiedy woda zaczyna wrzeć wsypuję zawartość większej torebki "Pomysłu na... zupę tajską" i dodaje krewetki z patelni. Zostawiam na ok. 10 minut, żeby wszystko razem się gotowało. Nie marnując czasu zabieram się za wydrążanie "talerzy". Pomelo najpierw trzeba sparzyć wrzątkiem. Potem kroję owoc na pół i wyciągam dużą łyżką cały środek (albo od razu zjadam). Białe wnętrze cytrusów jest bardzo gorzkie, dlatego jeśli nie chcemy zepsuć zupy trzeba je dokładnie wypłukać.

Ważne, że takie miski można przygotować dzień wcześniej, wystarczy po wydrążeniu wypchać je czymś, np. foliową reklamówką i włożyć na noc do lodówki. Kiedy mam już gotowe cytrusy kroję dymkę na talarki. Odsączam też kukurydzę konserwową i oba składniki dodaję do zupy. Zawartość mniejszej torebki z "Pomysłu na... zupę tajską" rozrabiam w 250 ml zimnej wody i przelewam do garnka. Wszystko razem gotuję jeszcze przez ok. 5 minut.

Ciepłą zupę wlewam do przygotowanych misek, na wierzchu posypuję szczyptą ostrej papryki. Wszystko idealnie się komponuje - jest lekko pikantnie, egzotycznie i smaczne! Nie ma nikogo na kim takie podanie zupy nie zrobiłoby wrażenia!