Przepis
Surówki z warzyw korzeniowych są każdemu z nas znane. Podawane najczęściej ze schabowym ;)
Wciskane do ust od najmłodszych bez nasze babcie i ciocie.
Na ostatnim zjeździe rodzinnym, który nazwijmy po imieniu stypą ... Byłam jedyną, która je jadła.
Od razu przypomniał mi się komentarz, że ktoś zna takich, którzy warzyw wogule nie jedzą ;)
Może im się już przejadły po latach?
Żeby nadać im nowego wyrazu, wystarczy przygotować nietypowy dressing!
Mimi popatrzyła pomysł, podczas swojej germańskiej podróży do Berlina.
Możecie z niego skorzystać i zaskoczyć znudzoną rodzinę, czy przyjaciół.
Moim zdaniem marchewkowa połówka była przepyszna.
2 duże buraczki, obrane
1 marchewka, obrana z obciętymi końcówkami
Marchewkę zetrzyjcie na mandolinie lub tarce o dużych oczkach. Tak samo zróbcie z burakami.
Pod żadnym pozorem nie łącznie ich ze sobą, a unieście w oddzielnych miseczkach.
DRESSING
1 ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
2 łyżki stołowe miso jasnego
2 łyżki stołowe soku z cytryny
1 łyżeczka octu jabłkowego
1 łyżka stołowa oliwy extra virgin
1 łyżka stołowa surowego miodu
Szczypta soli himalajskiej do smaku
3-4 łyżki wody
W małej miseczce wymieszajcie wszystkie składniki ze sobą. Polejcie nim buraczki i marchew.
Wymieszajcie i możecie podawać.