O konieczności płacenia abonamentu RTV wie większość osób posiadających telewizor lub radio. Niedawno zapadł jednak przełomowy wyrok, który wskazuje na to, że odbiornikiem jest każde urządzenie technicznie dostosowane do odbioru programów radiowych i telewizyjnych. Osoby oglądające telewizję bądź słuchający radia za pomocą komputera, telefonu komórkowego lub tabletu są więc zobowiązane do płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Rutynowa kontrola w firmie
W 2018 roku w jednej z firm dokonano kontroli obowiązku rejestracji odbiorników telewizyjnych i radiofonicznych. W trakcie przeprowadzania obowiązków kontrolerzy zauważyli, że na monitorze LCD podłączonym do komputera leciał jeden z serwisów informacyjnych.
Wydano więc zakaz rejestracji odbiornika telewizyjnego oraz zapłatę kary w wysokości 681 zł. Spółka skierowała więc sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA).
Spółka wygrała w pierwszej instancji
WSA przyznał rację spółce. Swój wyrok uzasadnił tym, że obowiązek płacenia abonamentu RTV obejmuje posiadaczy odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych, które umożliwiają natychmiastowy odbiór programu, przy czym odbiornikami są: telewizor, radio, radio samochodowe, radiomagnetofon czy wieża stereo z radiem, natomiast nie jest nim komputer ani monitor.
Pogląd ten WSA uzasadnił tym, że "w ustawie o opłatach nie ma bowiem mowy ani o monitorze LCD do komputera, ani tym bardziej o laptopach, tabletach czy smartfonach".
Inne zdanie miał w tej sprawie jednak Naczelny Sąd Administracyjny (NSA). Uznał pogląd WSA za błędny i wydał drugi wyrok, który nie jest już korzystny dla spółki.
NSA zmienił wyrok na niekorzystny dla spółki
7 marca 2023 roku NSA wydało w tej sprawie bezprecedensowy wyrok.
Zdaniem NSA pogląd przedstawiony wcześniej przez WSA, że "osoby oglądające telewizję bądź słuchający radia za pomocą komputera, telefonu komórkowego bądź też tabletu oraz innych urządzeń nie wymienionych w ustawie o opłatach, nie są zobowiązane do płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego" - jest błędny.
Naczelny Sąd Administracyjny uzasadnił swój wyrok tym, że opłata pobierana jest w celu umożliwienia realizacji misji publicznej i powiązana jest ona z możliwością korzystania z publicznego radia i telewizji, a nie z faktycznym korzystaniem z nich na konkretnych urządzeniach.
- Przedstawione tezy kreują bowiem nieistniejącą przesłankę "płacenia abonamentu" w postaci faktycznego "oglądania telewizji" i "słuchania radia" przy pomocy konkretnych urządzeń - jakoby wymienionych w ustawie o opłatach abonamentowych, co miałoby istotnie różnicować sytuację prawną adresatów omawianych przepisów, gdyby korzystali oni z urządzeń, których w ustawie o opłatach abonamentowych nie wymieniono — wyjaśniono.