Książę William, następca tronu Wielkiej Brytanii, rozpoczął w środę po południu nieoczekiwaną wizytę w Polsce, która do ostatniej chwili była utrzymywana w tajemnicy.
Wizyta w Polsce
W informacji prasowej dotyczącej celu wizyty brytyjskiego następcy tronu w Polsce napisano:
„Jego Królewska Wysokość Książę Walii William jest w Warszawie w ramach dwudniowej wizyty w Polsce, podczas której chce wyrazić wdzięczność dla polskich i brytyjskich żołnierzy zaangażowanych w pomoc Ukrainie dotkniętej wojną, a także dowiedzieć się więcej o tym, jak Polska opiekuje się ukraińskimi uchodźcami".
„Jestem Wam wdzięczny za pracę, którą wykonujecie każdego dnia"
Brytyjski monarcha przed godziną 16, odwiedził bazę wojskową armii brytyjskiej w Rzeszowie. Spotkał się tam z brytyjskim personelem wojskowym i dowiedział się więcej o pracy, jaką wykonuje wraz z polskimi siłami zbrojnymi w celu zapewnienia wsparcia dla Ukrainy. Jak podkreślono, obecnie w Polsce przebywa około 400 żołnierzy brytyjskich, których większość rozlokowana jest na południowym wschodzie kraju.
W wygłoszonym przemówieniu William przekazał:
„Dziękuję wam za to, jak mnie dziś ugościliście, za spotkanie z wami. Musiałem tu przyjechać osobiście i podziękować wam za to, co robicie, za to, że dbacie o bezpieczeństwo nas wszystkich. Jestem wam wielce wdzięczny za pracę, którą wykonujecie każdego dnia”.
Dodatkowo brytyjski książę podkreślał:
„To, co tu robicie, jest bardzo ważne. Bronicie naszej wolności i wszyscy w Wielkiej Brytanii bardzo was wspierają, wszystko, co robicie we współpracy z Polakami, jest ważne i jeszcze raz za to dziękuję”.
Dzień w Warszawie
Potem książę udał się do Warszawy. Jeszcze wieczorem w środę odwiedził punkt pobytowy dla uchodźców, w którym aktualnie przebywa około 300 ukraińskich kobiet i dzieci. Spotkał się też z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
Jutro książę złoży wieniec przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Następnie ma udać się do Pałacu Prezydenckiego, gdzie spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Podróż zakończy się wizytą Księcia Walii w Hali Koszyki. Tam porozmawia z młodymi uchodźcami z Ukrainy, którzy po ucieczce osiedlili się w Warszawie i znaleźli pracę lub kontynuują naukę.