Ta grupa Polaków zubożeje najmocniej w 2023 roku. Czeka nas trudny rok!

Ewelina
Podatki
17.01.2023 10:17
Ta grupa Polaków zubożeje najmocniej w 2023 roku. Czeka nas trudny rok!

To nie są dobre wieści dla osób średniozamożnych, którzy nie utrzymują się ze świadczeń socjalnych i są niezależni finansowo. Mniej pieniędzy w kieszeni odczują także osoby, które nie mają na swoim koncie zbyt wielu oszczędności, bo wysoka inflacja i spadająca dynamika płac dadzą się im we znaki.

Inflacja w 2023 roku

Inflacja spowodowała, że niemal wszyscy ją odczuliśmy. 2023 rok również nie zapowiada się optymistycznie. Narodowy Bank Polski podaje, iż w tym roku czeka nas wciąż dwucyfrowa inflacja na poziomie ponad 13%, a gospodarka znajdzie się w stanie stagnacji ze wzrostem PKB ok. 0,7%.

Dr Stanisław Kluza, były minister finansów w pierwszym rządzie PiS, już teraz przestrzega Polaków przed problemami z ich budżetem. Jak podkreślił w rozmowie z money.pl, najbardziej odczują to po kieszeni osoby, które niewiele zaoszczędziły.

„Pamiętajmy, że w Polsce mamy relatywnie niedużą grupę bardzo bogatych gospodarstw domowych i szerokie spektrum gospodarstw średniozamożnych bądź niezamożnych. Są to osoby, które z jednej strony nie korzystają w pełni z socjalu i są niezależne finansowo, ale z drugiej w przeszłości niewiele oszczędzały, a gros ich wydatków szedł na bieżącą konsumpcję.”

Budżet osób średniozamożnych może być wystawiony w 2023 roku na poważną próbę. Wzrost cen produktów, usług oraz kredytów w połączeniu z brakiem wzrostu wynagrodzeń spowoduje, że Polacy wyraźnie to odczują. Jak podkreślił były minister finansów, to jedno z największych wyzwań gospodarczych w tym roku.

Polakom grozi wzrost bezrobocia?

Wśród tych wszystkich złych wieści jest również i dobra. Zdaniem ekonomisty nie grozi nam wzrost bezrobocia, jednak dynamika wzrostu płac pewnie się obniży.

„Z powodów demograficznych w tak trudnych warunkach jednak nie grozi nam radykalny wzrost bezrobocia. Musimy pamiętać, że na rynek pracy wchodzi mniejsza liczba osób, niż z niego odpływa, co oznacza, że w takich środowisku trudno jest wywołać skokowe bezrobocie. Niemniej, choć znajdą się pracownicy zagrożeni utratą pracy, finalnie mogą w firmie zostać, ale sytuacja gospodarcza będzie miała wpływ na ich wynagrodzenia. Dynamika wzrostu płac zapewne się obniży” - mówi dr Kluza dla money.pl.

Powyższe zjawisko sprawi, że może pojawić się większe zainteresowanie własnymi markami.

„Zauważymy odpływ z dóbr droższych do tych tańszych. Może pojawić się większe zainteresowanie np. markami własnymi. Nadchodzące spowolnienie będzie miało daleko idące konsekwencje dla całej gospodarki„- podkreśla dr Kluza.

Zdjęcie Ta grupa Polaków dostanie najbardziej po kieszeni! #1

Jak również podkreślają ekonomiści z Banku Millennium, przez znaczną część 2023 roku dynamika wynagrodzeń w zestawieniu z inflacją będzie ujemna, co spowoduje, że odczujemy to po swoich kieszeniach. Inflacja będzie znacznie wyższa niż wzrost naszych zarobków, przez co za tę samą kwotę pieniędzy kupimy zdecydowanie mniej.

„Pogorszenie sytuacji finansowej gospodarstw domowych, w połączeniu z pesymistycznymi nastrojami konsumentów, mniejszą dostępnością kredytu konsumenckiego, a także ubytkiem zakumulowanych oszczędności będą ograniczały konsumpcję w najbliższych kwartałach” - wyliczają eksperci Banku Millennium.

Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę to, iż w 2023 roku ustąpi znacznie napływ obywateli Ukrainy, którzy w zeszłym roku znacznie poprawili wyniki konsumpcji, a przede wszystkim towarów.