Letnia siatka połączeń Ryanaira nadal stanowi zagadkę. Ma zostać ujawniona niebawem - na przełomie stycznia i lutego. Pojawiła się już jednak w tym kontekście bardzo ważna deklaracja, która z pewnością uszczęśliwi wielu turystów.
16 nowych kierunków z Polski
Oferta Ryanaira na najbliższe miesiące została wzbogacona aż o 16 nowych kierunków. Pierwsi podróżni będą mieli okazję odwiedzić nowe zakątki już w marcu 2023 r. Jak podaje portal Fly4free.pl, najwięcej nowych połączeń czeka na pasażerów wylatujących z Gdańska. W ofercie pojawiły się dwa hiszpańskie miasta – Barcelona i Malaga.
Warto zauważyć, że w nowej siatce lotów nie ma ani jednego połączenia z Warszawy. Pasażerowie startujący ze stolicy muszą poczekać do końca miesiąca, aby poznać plany przewoźnika względem stołecznego portu. Ma to mieć związek z negocjacjami, które Ryanair prowadzi z przedstawicielami portu lotniczego w Modlinie.
Na te wieści czekało wielu turystów
To właśnie wspomniane, przeciągające się negocjacje mogły sprawić, że w listopadzie 2022 r. Ryanair wystąpił o przyznanie slotów na 23 kierunki ze stołecznego portu lotniczego. Wówczas rozpoczęły się spekulacje na temat powrotu tego przewoźnika na Okęcie. Sceptyczne glosy wskazywały, że to tylko asekuracja na wypadek braku porozumienia z lotniskiem w Modlinie.
Jednak z niedawnej deklaracji, którą w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" złożył prezes polskiej spółki Ryanair Michał Kaczmarzyk, wynika, że irlandzki przewoźnik rzeczywiście wraca na Lotnisko Chopina w Warszawie. W swojej wypowiedzi prezes jednak asekuracyjnie zaznaczył:
„Wszystko stanie się jasne, kiedy ogłosimy siatkę połączeń na sezon letni, czyli pod koniec stycznia lub na początku lutego”.
Powód zmian
Jak tłumaczy Kaczmarczyk, ma to związek z faktem, że stołeczny port stoi w połowie pusty, ponieważ wiele linii lotniczych przestało z niego latać, a inne zmniejszyły swoją siatkę połączeń. Podkreślał:
„Wiele linii lotniczych zrezygnowało z tego portu – swoją siatkę połączeń zmniejszył np. LOT. Obecnie ruch generują jedynie tanie linie lotnicze. Przed pandemią Chopin obsługiwał 18–19 milionów pasażerów rocznie. Teraz zostało tam 60 procent tego ruchu”.
Wcześniej Ryanair opuścił Lotnisko Chopina w Warszawie przede wszystkim z powodu zbyt wysokich kosztów obsługi pasażerów.
