Wraz z porcją pysznych płatków dostarczamy naszemu organizmowi: - witaminę B6 poprawiającą pamięć i koncentrację oraz odpowiedzialną za szybsze przyswajanie wiedzy - witaminę B1 i kwas pantotenowy przeciwdziałające zmęczeniu i rozdrażnieniu - substancje działające antydepresyjnie i likwidujące zły nastrój - błonnik, który działa jak przysłowiowa szczotka oczyszczająca nasz organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii - tłuszcz zawierający niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, których organizm człowieka nie jest w stanie sam wyprodukować, a które między innymi odgrywają znaczącą rolę w profilaktyce miażdżycy Możemy je spożywać na kilka sposobów w zależności od tego na jakim efekcie nam zależy- gotowane (lub po prostu zalane wrzątkiem), bo wtedy łatwiej uwalniają energię, maja wyższy IG oraz mniej kwasu fitynowego. Wybór jest kwestią gustu, osobiście bardzo lubię gęstą owsiankę, dlatego przyrządzam ją z otrębów wysokobłonnikowych (KLIK), ale czasami skuszę się na tradycyjne płatki górskie żeby czuć, że coś jem. Kleista substancja bez smaku- w taki sposób jest często opisywana, a szkoda bo nikt nie zwraca uwagi na jej wspaniałe właściwości i fakt, że odpowiednio przyrządzona może być PRZEPYSZNA. Posiada niski indeks glikemiczny, dzięki czemu zapobiega skokom insuliny we krwi; dostarcza mnóstwo składników odżywczych przy niewielkiej ilości kalorii; dzięki dużej zawartości błonnika zapewnia uczucie sytości na dobrych kilka godzin- słowem jest to posiłek wręcz idealny. Na rynku możemy natknąć się na na płatki owsiane górskie, błyskawiczne oraz otręby. Ponadto udowodniono, że udział płatków owsianych w codziennej diecie zapewnia większą sprawność fizyczną i wytrzymałość, co jest szczególnie ważne dla osób prowadzących aktywny tryb życia. Spośród wszystkich zbóż, ziarno owsa jest nie tylko najbogatsze w białko, ale także wyposażone w najlepszy zestaw aminokwasów. Wiadomo, że każdy lubi coś innego, jednak uniwersalność płatków owsianych sprawia, że na pewno znajdziemy coś dla siebie. Owsianka po mojemu Składniki: - 40g otrębów owsianych - szklanka wody - cynamon - imbir - 20g masła orzechowego - 150g serka wiejskiego - owoce Wykonanie: Otręby zalewam dzień wcześniej wodą, dodaję dużą ilość cynamonu i imbiru, mieszam i odstawiam. To, w czym je ugotujemy jest kwestią gustu- możemy użyć mleka, wody, czy też popularnego ostatnimi czasy mleka sojowego. Opcja druga jest najmniej korzystna ze względu na wysoki poziom przetworzenia i niższą zawartość substancji odżywczych.