Gwiazdka za pasem, dlatego serdecznie zapraszam Was na świąteczne ciasteczka z Toskanii, jedne z najbardziej cenionych regionalnych deserów – „Cavallucci” ze Sieny. Przyznam szczerze, że nie byłam pewna, czy opublikować ten przepis, ponieważ wygląd ciastek nie jest jakoś specjalnie zachęcający, ale jak to mówi się we Włoszech „brutti ma buoni” (w tłumaczeniu „brzydkie, ale dobre”), ryzykuję, bo naprawdę warto. Ciastka pomimo „kamiennego” wyglądu są niezwykłe w smaku i zapachu. Chrupiący wierzch ukrywa miękkie i bardzo aromatyczne wnętrze bogate w orzechy włoskie i kandyzowaną skórkę pomarańczową. Ciastka aromatyzowane są cynamonem i anyżem, który bez problemu można zastąpić dodatkiem np. szczypty gałki …