Jak informują media, nie żyje 6-letni chłopiec, który razem ze swoją rodziną przebywał na wakacjach w Egipcie. Wymarzone i planowane od dawna wczasy przerodziły się w prawdziwy koszmar. Dramat włoskiej rodziny rozpoczął się od wydawać się mogło niewinnego zatrucia pokarmowego.
Śmierć dziecka w Egipcie
Włoskie media od kilku dni nieustannie informują o tragedii, jaka niedawno rozegrała się w rodzinie 6-letniego chłopczyka Andrei, jego matki Rosalii i ojca Antonio.
Rodzina w czerwcu tego roku wybrała się na wakacje do popularnego kurortu w Szarm el-Szejk. 26 czerwca Włosi dotarli do Egiptu, gdzie mieli nadzieję spędzić miłe wakacje. Niestety wypoczynek w krótkim czasie przerodził się w istny dramat.
Po kilku dniach pobytu w hotelu najmłodszy członek rodziny zaczął się źle czuć. 6-letniego Andreę zaczął boleć brzuch, a wkrótce pojawiły się także wymioty oraz wysoka gorączka. Mama chłopca podejrzewała, że źle samopoczucie syna związane jest z przegrzaniem organizmu. Niestety stan zdrowia chłopca pogarszał się. Do tego podobne objawy zaczęły pojawiać się także u jego rodziców.
Rodzina szukała pomocy w pobliskiej lecznicy. Egipski lekarz zdiagnozował zatrucie pokarmowe i przepisał tabletki, które miały pomóc w dojściu do zdrowia.
Nie żyje 6-latek. Chłopiec zmarł na wakacjach w Egipcie
Następnego dnia po wizycie u lekarza, Antonio i jego syn trafili do szpitala na oddział intensywnej terapii. Dziecko zostało podłączone pod kroplówkę, jednak niedługo później lekarze poinformowali, że 6-letnie dziecko nie żyje.
Wujek zmarłego chłopczyka w rozmowie z dziennikiem La Stampa wyznał, że stan dziecka był bardzo zły. Mimo godzinnej reanimacji, lekarzom nie udało się uratować życia chłopca.
„Mój siostrzeniec był w bardzo ciężkim stanie. Dowiedzieliśmy się, że pomimo trwającej godzinę reanimacji nic nie mogli zrobić” – powiedział Roberto Manosperti
Po śmierci 6-letniego chłopczyka jego ojciec nadal przebywa w szpitalu. Stan mężczyzny nie jest dobry, dlatego Włosi chcą jak najszybciej opuścić Egipt i wrócić do domu. Rodzina apeluje o pomoc.
„Mój szwagier ma problemy z nerkami i sercem, niską saturację, nie może wstać. Chcemy wszystkich zabrać do domu, niech ktoś nam pomoże” – zaapelował Manospert
Rodzina chciała wrócić do Włoch prywatnym samolotem, jednak zarówno wysokie koszty przelotu, jak i decyzja egipskich lekarzy o niewydaniu raportów medycznych dotyczących ich zdrowia, uniemożliwiły im powrót do swojego kraju.
Włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma interweniować w sprawie rodziny u egipskich władz.