Od 1 stycznia 2024 roku klienci popularnych marketów spotkają się ze sporymi zmianami. Sieciówki wprowadzają zaostrzone przepisy sprzedaży napojów energetycznych.
Napój energetyczny tylko z dowodem osobistym
Popularne sieci spożywcze takie jak Biedronka, Dino oraz Lidl wprowadzają do sowich placówek zaostrzone przepisy. Zaczną one obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku.
Wraz z nowym rokiem napoje energetyczne kupimy jedynie po okazaniu dowodu osobistego. Przepisy te dotyczyć będą również automatów z energetykami. Zmiany te podyktowane są nowelizacją ustawy o zdrowiu publicznym. Zakazuje ona sprzedaży napojów energetycznym osobom niepełnoletnim.
Ponadto nowelizacja zakłada zakaz sprzedaży napojów zawierających taurynę i kofeinę w szkołach i placówkach oświatowych oraz zakładach pracy.
Producenci chcą ominąć zakaz
Producenci zastanawiają się jak obejść nowe przepisy. Okazuje się, że jest to bardzo proste. Chcą obniżyć nieco zawartość tauryny lub kofeiny poniżej 150 mg/l. Wówczas sprzedaż „energetyków” będzie zgodna z prawem.
Będą kary dla producentów i sprzedawców
Ustawa przewiduje również kary za łamanie przepisów. Placówki sprzedające napoje energetyczne osobom niepełnoletnim mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 2000 tysięcy złotych. Grzywną zostaną także obciążeni kierownicy punktów gastronomicznych nie stosujący się do przepisów.
Wyraźny napis na etykiecie
Nowe przepisy zakładają także, że na napojach musi być zamieszczona czytelna i widoczna informacja:
- „Napój energetyczny”
- „Napój energetyzujący”.
Producenci nie stosujący się do tych przepisów będą mogli zostać ukarani grzywną do 200 000 złotych lub karą ograniczenia wolności.
21 łyżeczek cukru i trzy filiżanki kawy
Eksperci ostrzegają, że niektóre napoje energetyzujące zawierają nawet 21 łyżeczek cukru i ilość kofeiny odpowiadającej trzem filiżankom kawy.
Napoje energetyzujące, czyli tzw. energetyki powodują nadmierną nadpobudliwość. Kolejnym efektem oddziaływania tych napoi na organizm jest uczucie zmęczenia i drażliwości. Używki te bogate są w syntetyczne witaminy, kofeinę oraz cukry.
Eksperci podkreślają, że nadmierne spożywanie energetyków może doprowadzić do odwodnienia – z organizmu wypłukiwane są ważne pierwiastki tj. magnez i wapń.
Spożywanie tych napoi powoduje chwilowy wzrost energii, która jednak równie szybko spada. Z tego powodu mamy ochotę sięgnąć po kolejny napój, co może prowadzić do rozwoju uzależnienia.
Cukry i kwasy mogą przyczynić się do rozwoju próchnicy i utraty warstwy ochronnej zębów.
Standardowo prawie w każdym napoju energetyzującym 100 ml znajduje się od 30 do 50 mg kofeiny.
Te dane przerażają!
Dostępność napoi energetycznych jest bardzo duża. Można kupić je w każdym sklepie, na stacjach benzynowych, na poczcie, a nawet automatach z żywnością i napojami. Bardzo często są one promowane przez znane gwiazdy sportu, co nakręca ich sprzedaż.
Z danych Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności wynika, że po napoje energetyczne sięga nawet 18% dzieci w wieku 3-10 lat.
Co gorsza, 16% dzieci z tej grupy wiekowej, przyznaje, że sięga po nie nawet do 5 razy w tygodniu.