Rząd, w związku z koniecznością spełnienia wymogów KPO (Krajowy Plan Odbudowy), musi dążyć do efektywnego podniesienia wieku emerytalnego. Politycy deklarują, że nie zrobią tego za pomocą ustawy. Planowane jest natomiast inne rozwiązanie.
Planowane rozwiązania rządu
Jednym z zobowiązań rządu w ramach KPO jest efektywne podniesienie wieku emerytalnego. Rządzący nie chcą jednak zmuszać emerytów do dłuższej pracy ustawą. Zamiast tego planują wprowadzenie specjalnych rozwiązań pełniących rolę zachęty.
Jak przekazał minister rozwoju Waldemar Buda na antenie Tok FM, jednym z rozważanych rozwiązań jest zwolnienie emerytów z podatku i składek. Na antenie przekonywał, że:
„Będziemy proponowali preferencje dla osób, które będą chciały pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego – czyli otrzymują emeryturę, a np. nie będą płaciły podatku, nie będą płaciły składki.”
Zwolnienie emerytów z podatku i składek
Nie do końca jednak wiadomo jednak, co minister miał na myśli. Obecnie pracodawca, który zatrudnia na podstawie umowy o pracę emeryta pobierającego świadczenie emerytalne musi odprowadzić składki do ZUS – mowa zarówno o składkach na ubezpieczenia społeczne jak i o składce zdrowotnej.
Pozostaje jeszcze kwestia podatku. W ramach Polskiego Ładu wprowadzono ulgę, dzięki której osoby, które nabyły uprawnienia emerytalne, ale nie przeszły na emeryturę, nie pobierają świadczenia i nadal pracują, nie płacą podatku od przychodów pracy na etacie – do kwoty 85 528 zł. Tym samym, wliczając kwotę wolną, pracujący seniorzy, niepobierający emerytury i rozliczający się według skali podatkowej zapłacą podatek dopiero po przekroczeniu przychodów w wysokości 115 528 zł.
Najwyraźniej jednak zwolnienie emerytów z podatku i składek ZUS (ewentualnie tylko składki zdrowotnej) ma również objąć osoby, które pobierają świadczenie i zdecydują się na dorabianie do emerytury.
Zmiany już w ciągu roku
Minister Buda, zapytany o to, kiedy możemy spodziewać się wdrożenia rozwiązań zachęcających seniorów do dłuższej pracy, odparł, że gotowe propozycje mają być gotowe już w ciągu roku. Tym samym zmiany mogłyby wejść w życie np. od stycznia 2024 r.
