Usługa transportu na życzenie może całkowicie odmienić obraz polskich dróg. Dowiedz się, na czym ma polegać to innowacyjne rozwiązanie i kiedy zostanie wprowadzone w naszym kraju.
Czym jest transport na życzenie?
W rozmowie z agencją Newseria Biznes, przedstawiciel firmy Trapeze Poland, Mikołaj Kwiatkowski, wyjaśniła na czym ma polegać ta usługa: „Wyobraźmy sobie, że wychodząc z domu, zamawiamy transport spod klatki schodowej do celu naszej podróży. Podróż składa się z trzech etapów: pierwszy to jest pierwszy kilometr, czyli pojazd, niezależnie, czy to będzie pojazd autonomiczny, hulajnoga, bus, jakaś korporacja, która przewozi ludzi, dowozi nas do centrum przesiadkowego. Z centrum przesiadkowego jedziemy transportem regularnym, a ostatni etap podróży również może odbywać się dowolną formą, żebyśmy mogli dotrzeć bez problemu z punktu A do punktu B.”
Takich rozwiązań jest coraz więcej na całym świecie
Coraz więcej takich rozwiązań pojawia się w wielu miastach na świecie. Transport na życzenie od kilku lat z sukcesem jest wdrażany w sporej liczbie miejsc. Takie usługi pojawiły się na Zachodzie, na przykład w Szwajcarii, pojazd autonomiczny kursował po drodze publicznej przez półtora roku. Te usługi wprowadza się też w Estonii, Finlandii i Niemczech. W Seulu dzięki inteligentnemu transportowi publicznemu, zwiększono liczbę pasażerów w transporcie zbiorowym z 30% aż do 70%.
Kiedy takie rozwiązanie pojawi się w naszym kraju?
Ekspert z firmy Trapeze Poland odpowiada, że usługa transportu na życzenie w najbliższym czasie nie może pojawić się w Polsce. Głównym problemem wdrażania innowacyjnych rozwiązań jest obowiązujące u nas prawo. Choć pewne opcje istnieją, to według eksperta, warunki, jakie trzeba spełnić, są bardzo trudne, a wręcz niemożliwe do zrealizowania w obecnym czasie.
Czy coś się zmieni na polskich drogach?
Możemy spodziewać się jednak pewnych zmian. Już niebawem w wielu polskich miastach pojawią się e-papierowe wyświetlacze informacji pasażerskiej, zasilane panelami solarnymi. Oprócz informowania pasażerów o połączeniach i zmianach w kursowaniu komunikacji, będą wyświetlać też inne ważne wiadomości.
Mikołaj Kwiatkowski mówi o celu tych zmian: „naszym celem jest przede wszystkim wprowadzanie innowacji i zmiany w transporcie publicznym, chcemy przekonywać miasta do nowoczesnych rozwiązań.”
