Od 1 lutego 2022 roku w Austrii zostanie wprowadzony obowiązek szczepień na COVID-19. Po ogłoszeniu tej informacji w Austrii doszło do wielu protestów, jednak władze nie mają zamiaru wycofać się ze swojej decyzji. Jakie kary przewiduje projekt ustawy?
- Pomimo miesięcy perswazji, nie udało nam się przekonać wystarczającej liczby osób do szczepień - powiedział kanclerz na konferencji prasowej w zachodnim Tyrolu i ogłaszając dwa tygodnie temu całkowity lockdown. Natomiast osoby, które odmówiły szczepienia oskarżył o atak na system opieki zdrowotnej.
.Wtedy też dodał, że od 1 lutego wprowadzony zostanie obowiązek szczepień.
Austria jest pierwszym krajem na świecie, który wprowadził obowiązkowe szczepienia na COVID-19.
Obowiązkowe szczepienia w Austrii
Od 1 lutego w Austrii zacznie obowiązywać nakaz szczepień. Pierwszy projekt ma zostać przedstawiony 6 grudnia i przejdzie czterotygodniowy proces weryfikacji, czemu z pewnością uważnie przyglądać się będą rządy innych krajów.
Obecnie zaszczepionych jest tak około 66 procent całego społeczeństwa. Władze chcą jednak, aby wszyscy mieszkańcy Austrii przyjęli nie tylko dwie, ale i trzecią (przypominającą) dawkę szczepienia, a możliwe, że i kolejne.
Obowiązek szczepień będzie dotyczył wszystkich mieszkańców kraju, a nie jedynie obywateli, powyżej 12. roku życia. Jedynym wyjątkiem od reguły będą osoby, które mają zdrowotne przeciwwskazania do przyjęcia szczepionki. Jednak i one będą musiały uzyskać potwierdzenie od lekarza o konieczności zwolnienia z obowiązku szczepienia.
Minister Karoline Edtstadler i szefa resortu zdrowia Wolfganga Mücksteina na konferencji prasowej przedstawili szczegóły nowej ustawy. Zapewnili, że nikt nie będzie nikogo siłą zaciągał do punktu szczepień.
Na konferencji prasowej nie podano jednak kwoty kary, jaka grozi za niewywiązanie się z obowiązku szczepień. Okazuje się jednak, że media austriackie otrzymały informację o tym, że może być to prawdopodobnie kwota 3,6 tys. euro, która będzie mogła być nałożona dwukrotnie – w sumie na 7,2 tys. euro (ponad 33 tys. złotych).
Kwoty tej nie potwierdzono jeszcze oficjalnie. Jednak z pewnością będzie ona zawarta w ustawie, która już 6 grudnia zostanie przedstawiona.
