Ataki na bazę medyków na granicy. Jest reakcja lekarzy

Agnieszka
Newsy
15.11.2021 11:31
Ataki na bazę medyków na granicy. Jest reakcja lekarzy

W nocy z soboty na niedzielę doszło do ataków na samochody należące do medyków, którzy pomagają na granicy polsko-białoruskiej. Nieznani sprawcy uszkodzili pięć samochodów, które należały do wolontariuszy. Medycy zareagowali na ataki i podjęli stanowczą decyzję.

W nocy w soboty na niedzielę zaatakowano bazę wolontariuszy medyków, działających w pobliży granicy z Białorusią. "Przebito opony, potłuczono szyby, lampy, zniszczono karoserię. Sprawę bada lokalna policja" - poinformowali w swoich mediach społecznościowych wolontariusze.

- Na miejscu nadal trwają czynności, policjanci zbierają materiał dowodowy i ustalają okoliczności zdarzenia. Zostały przyjęte zawiadomienia od pokrzywdzonych, a samochody zostały zabezpieczone do dalszych czynności. Na ten moment szacunkowa wartość zniszczeń nie jest znana - przekazał podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.

 

Medycy podjęli stanowczą decyzję

Od połowy września na granicy polsko-białoruskiej działania prowadziło kilkadziesiąt wolontariuszy z wykształceniem medycznym. Akcja “Medycy na granicy”, ze względu na brutalne ataki, została przerwana. 

W związku z tymi atakami medycy postanowili przerwać akcję “Medycy na granicy”. Odwołali swój ostatni dyżur.

“Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszym atakiem na naszą bazę na Podlasiu oraz zniszczeniem prywatnych samochodów członków naszej ekipy, podjęliśmy decyzję o odwołaniu ostatniego dyżuru.”

Dodali, że zasięgnęli opinii ekspertów do spraw bezpieczeństwa. Ci polecili im, aby do czasu wyjaśnienia sprawy zawiesili swoje działania na granicy.

“Czekało na nas jeszcze około 40 godzin dyżuru do planowego terminu zakończenia akcji. Podjęliśmy decyzję o zamknięciu projektu już teraz. Bezpieczeństwo naszych ludzi jest dla nas priorytetem.”

 

 “Nie tak wyobrażaliśmy sobie ostatnie dyżury Medyków Na Granicy. Żałujemy, że niesiona przez nas pomoc medyczna spotkała się z tak agresywna i brutalną reakcją. Za nami 39 dyżurów, był to dla nas czas wytężonej pracy i wielu emocji. Z wielu stron doświadczyliśmy gestów solidarności i wsparcia. Dziękujemy" - podkreślili wolontariusze z projektu "Medycy na granicy".

 

W innym poście wolontariusze z “Medyków na granicy” poinformowali też w odpowiedzi na liczne zapytania o tym, że obecnie nie potrzebują wsparcia finansowego na naprawę zniszczonych samochodów. Sfinansują to ze środków zgromadzonych wcześniej.