Wrzesień na mojej małej wyspie przybrał piękne kolory. W powietrzu czuć już oddech jesieni. Rześkie poranki przeplatają się ze słonecznymi popołudniami. Jest ciepło i przyjemnie. Korzystając z tak pięknej pogody wybraliśmy się do lasu. O każdej porze roku las pachnie inaczej, ale wczesną jesienią pachnie wyjątkowo. Pachnie grzybami! Uwielbiam ten zapach, który zachęca do jesiennych spacerów i poszukiwania grzybów. Długo szukać jednak nie musieliśmy. Jeden zagajnik zrobił robotę. Setki grzybów. Opieńka na opieńce. Mówię Wam, już dawno nie widziałam takiego wysypu! Szczęśliwi, z pełnymi koszami opieniek miodowych wracaliśmy do domu, snując plany, jak wykorzystamy te wartościowe i aromatyczne grzyby. Ich …