Walka o zniesienie kurateli, którą od 13 lat sprawuje nad gwiazdą jej własny ojciec odbiła się szerokim echem w mediach. Na jaw wychodzą kolejne fakty i jak się okazuje prawnik Britney, Sam Ingham nie jest pierwszą osobą z jej otoczenia, która zdecydowała się na zakończenie współpracy. Co było tego powodem?
Głośny proces Britney Spears
Dramatyczne wyznanie Britney Spears zszokowało wielu ludzi. W sądzie po raz pierwszy artystka wyznała jak tak naprawdę wyglądało jej życie pod kuratelą ojca. Britney od lat walczy o wolność, a teraz wszystko zaczyna nabierać tempa. W sądzie wyznała, że boi się komukolwiek zaufać, jest nieszczęśliwa, a co najgorsze wykorzystują ją jej najbliższe osoby.
Z zeznań artystki wynika, że jej własny ojciec zmuszał ją do występów na scenie, rozporządza jej całym majątkiem oraz nie pozwala artystce mieć więcej dzieci. Choć wyznanie gwiazdy odbiło się szerokim echem, a jej słowa poruszyły miliony ludzi, to sąd ostatecznie odrzucił wniosek.
Jednak to nie koniec problemów w życiu Brit. Kilka dni temu ze swojej funkcji zrezygnował wieloletni menadżer gwiazdy. Teraz okazuje się, że Britney straciła również prawnika i to w momencie walki o swoją wolność. Dlaczego bliskie osoby decydują się na odejście i odsunięcie od całej sprawy?
Sam Ingham rezygnuje z funkcji prawnika Britney Spears
Kuratela gwiazdy rozpoczęła się w 2008 roku. Od tamtej pory przy jej boku stał Sam Ingham. Choć decyzja o rezygnacji Sama jest równie zaskakująca, jak cały proces, to nie do końca są znane powody takiej decyzji. Jak mówiła Britney, nigdy nie mogła wybrać sobie prawnika, bo Ingham został zatrudniony bez jej wiedzy.
"Obecnie rozmawiam z moim prawnikiem trzy razy w tygodniu. W pewnym sensie udało nam się zbudować relację, ale prawda jest taka, że nigdy nie miałam możliwości wyboru"- powiedziała Spears w sądzie.
Niemniej jednak media za oceanem w tym TMZ.com podaje, że Ingham od zawsze podsuwał jej ten pomysł.
"Ingham regularnie informował Britney o możliwych opcjach, w tym o możliwości zakończenia kurateli, ale nie chciała z tego skorzystać. Rozmawiała o usunięciu swojego ojca z funkcji prawnego opiekuna, ale nie o rezygnacji z samej kurateli"- podaje portal TMZ.
Jak na ten moment nie wiadomo, kto zostanie prawnikiem artystki. Dochodzą słuchy, że taka zmiana może tylko pozytywnie wpłynąć na starania Britney o wolność. Następne przesłuchanie w sprawie ubezwłasnowolnienia gwiazdy jest zaplanowane na 14 lipca.
