Britney Spears zmuszana do brania silnych leków. Chce, aby jej ojciec poszedł siedzieć

Agnieszka
Newsy
24.06.2021 16:54
Britney Spears zmuszana do brania silnych leków. Chce, aby jej ojciec poszedł siedzieć

23 czerwca odbyło się przesłuchanie w sądzie Britney Spears. Sprawa dotyczy kurateli, jaką sprawuje nad nią jej ojciec. Zeznania Britney wstrząsnęły opinią publiczną.

Britney zeznała, że pod kuratelą ojca była zmuszana do przyjmowania antykoncepcji (ojciec nie wyrażał zgody na drugie dziecko), czuła się zastraszona, bez kontroli nad swoim życiem. Była też zmuszana do przyjmowania leków psychotropowych.

Gwiazda pop nie ma też dostępu do swoich pieniędzy.

- Uwielbia (Jamie Spears, ojciec gwiazdy - red.) kontrolę, jaką mu dano, żeby krzywdzić własną córkę - mówiła Britney Spears, podczas telefonicznego przesłuchania. - Pracowałam siedem dni w tygodniu. Nie miałam karty kredytowej, gotówki ani paszportu. (…) Wszystko, czego dziś chcę, to dostać moje pieniądze i aby się to raz na zawsze skończyło - zaznaczyła. 

 Britney zmuszasza do przyjmowania silnych leków psychotropowych

Podczas zeznań piosenkarka wspomniała też o tym, że była zmuszona przez swój management do przyjmowania litu, silnego leku psychotropowego. Wyznała, że czuła się po nim bardzo źle, nie mogła nic ze sobą zrobić.

- Trzy dni później, kiedy odmówiłam występów w Vegas, mój terapeuta posadził mnie w pokoju i powiedział, że miał milion telefonów o tym, jak nie współpracuję podczas prób i nie chcę brać leków. To wszystko to było kłamstwo. Następnie z dnia na dzień, musiałam zacząć brać lit. Zeszłam z normalnych leków, które brałam przez pięć lat.

Dodała, że lek wpłynął na nią bardzo źle. Musiała odstawić też poprzednie leki, które brała latami. To wszystko sprawiło, że piosenkarka nie była nawet odnaleźć się w zwykłej rozmowie.

- Lit jest bardzo, bardzo silnym lekarstwem i zupełnie innym niż te, do których byłam przyzwyczajona. Twój stan może się pogarszać, jeśli będziesz go brać dłużej niż przez pięć miesięcy. A ja musiałam go ciągle zażywać i czułam się, jakbym była pijana. Nie byłam w stanie zadbać o siebie. Nie byłam w stanie rozmawiać ze swoją mamą czy ojcem o czymkolwiek.

Kolejna rozprawa w związku z kuratelą sprawowaną przed Britney Spears ma miejsce 14 lipca. 

Piosenkarka wyznała, że chce, aby każdy, kto brał udział w kontroli nad jej życiem (jej ojciec, managerowie) zostali ukarani.

- Mój ojciec oraz każdy, kto jest zaangażowany w tę kuratelę, łącznie z moim zespołem menedżerskim, który ukarał mnie za sprzeciwienie się (występom w Vegas - przyp. red.) - oni powinni siedzieć.