Od 2 dni internet, aż huczy od komentarzy dotyczących występu Rafała Brzozowskiego, który reprezentował Polskę podczas tegorocznej Eurowizji. A co sądzi o swoim występie oraz braku awansu sam reprezentant?
Jak zliczane są punkty?
Punkty podczas Eurowizji, która jest najpopularniejszym i najdłużej trwającym programem telewizyjnym na świecie liczone są po połowie czyli zliczane są głosy widzów oraz punktacja przyznana przez profesjonalnych sędziów muzycznych. Kraj, który zdobył największą ilość punktów wygrywa konkurs. Przyznawana jest również nagroda publiczności, która daje zwycięzcy przywilej do organizacji na swoim terytorium następnej edycji konkursu. Reprezentant polski niestety nie wszedł do finału.
Co sądzi o swoim występie nasz reprezentant?
Rafał Brzozowski niedługo po swoim występie gościł w porannym programie śniadaniowym “Pytanie na śniadanie” podczas, którego zapewnił prowadzących, “że razem z ekipą dali z siebie wszystko”.
Byłem przekonany, że daliśmy z siebie wszystko, porwaliśmy publiczność, chcieliśmy się otworzyć. Byliśmy strasznie z siebie zadowoleni, to było maksymalne zaangażowanie, daliśmy z siebie to, co chcieliśmy.
Jak komentują występ krytycy muzyczni?
Na temat występu Rafała postanowiła wypowiedzieć się Ela Zapendowska, która jest jednym z najpopularniejszych krytyków muzycznych w Polsce kwitując piosenkę wykonaną, przez artystę jako “nijaką”, “która nie miała prawa się obronić. Specjalistka od głosu stwierdziła, że nie wystarczy ładnie śpiewać. Do wygrania konkursu potrzebna jest charyzma oraz dobra piosenka. Ta, którą otrzymał piosenkarz zdaniem krytyczki, "nie dawała mu żadnych szans na wygraną".
Głosy wsparcia
Po przegranej Rafała pojawiło się również wiele głosów wsparcia. Do grona osób wspierających pisenkarza dołączył jego kolega po fachu, Andrzej Piaseczny, który opublikował w sieci swoje nagranie z występu pordczas Eurowizji, które miało miejsce w 2001 roku.
żródło: Instagram
A Wam się podobało?