Liczba porcji 3 pierniki o wymiarach ok. 12 cm na 25 cm 1/4 ciasta wystarcza na około 40 pierniczków Z każdego piernika otrzymamy około 12 kawałków 100 g porcja (ok. 80 g) Kcal 352 273 B 4,9 g 3,8 g W 54,4 g 43,5 g T 12,8 g 10,2 g Obliczone na podstawie wykorzystanych składników Przygotowanie Ciasto po kilku tygodniach leżakowania wyciągamy z lodówki i dzielimy na 3 równe części. Składniki ciasto leżakujące z TEGO przepisu ok. 600 g powideł śliwkowych (wybierzcie te jak najlepszej jakości, a najlepiej domowe) polewa czekoladowa: 200 g gorzkiej czekolady + 100 g masła do dekoracji: płatki migdałów i posiekane orzechy włoskie Czas przygotowania 60 minut na pieczenie + 10 minut na złożenie piernika Jeśli chcielibyście również upiec pierniczki, to podzielcie ciasto na 4 części, z czego 3 przeznaczcie na piernik, czwartą na pierniczki. Każdą z nich po kolei rozwałkowujemy w kształt prostokąta o wymiarach ok. 36 cm na 25 cm (na grubość około 0,5 cm). Jeśli chcemy przygotować ten piernik na święta Bożego Narodzenia, to warto za pieczenie zabrać się na 3-4 dni, a najlepiej tydzień przed Wigilią. Taką polewę rozsmarowujemy na powierzchni każdego piernika i póki jeszcze nie zastygła, wierzch dekorujemy posiekanymi orzechami i płatkami migdałów, które przykleją się do ciast. Pierniczki wykrawamy z rozwałkowanego ciasta i pieczemy przez około 7-10 minut w 170 stopniach. Tak złożony piernik równomiernie obciążamy i odkładamy w chłodne miejsce na 2-3 dni do skruszenia. Rozwałkowane ciasto przekładamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 170 stopniach przez około 12-15 minut (góra-dół). To jest ten dzień, w którym nastąpi ciąg dalszy historii piernika staropolskiego, która rozpoczęła się TYM wpisem kilka tygodni temu. Jeśli macie takie, które są rzadkie i mają sporo wody, to podgrzejcie je przez kilka minut, mieszając, aby część wody odparowała. Jeśli ciasto jest bardzo twarde i stawia opór przy wałkowaniu, to przez chwilę je ugniatamy dłońmi, co uelastyczni i ogrzeje masę. To sprawi, że piernik zdąży zabrać wilgoci z powideł oraz skruszeje. Całe ciasto dzielimy na trzy równe części. Na wierzchu kładziemy trzeci placek, pilnując, aby krawędzie były równo ułożone. Podczas takiego leżakowania spomiędzy warstw z pewnością wyciśnie się część powideł. A piernik jest zdecydowanie tego wart, bo to piernik przez duże P. Jeśli są bardzo słodkie, to można je zakwasić odrobiną kwasku cytrynowego lub soku z cytryny.