Dominic Di’Angelica wydał oświadczenie w sprawie, która obiegła wczoraj media. Finalista Top Model został usunięty z finału programu na dzień przed, z powodu oskarżenia o przestępstwo seksualne. W sieci pojawiły się liczne dowody na to, że D’Angelica rzeczywiście popełnił to przestępstwo kilka lat temu. O sprawie poinformowała też instytucja Operation Care, która wspiera ofiary przemocy seksualnej i domowej.
Dominic miał w przeszłości zostać skazany za wykorzystanie nieletniej. Dostał wyrok w zawieszeniu, które złamał uczestnicząc ze swoim bratem w pobiciu. Z tego powodu trafił do więzienia i odsiedział pięć miesięcy.
Po tym, jak do internetu wyciekły szokujące informacje na temat przeszłości D’Angelica, do programu Top Model i stacji TVN wpłynęły liczne prośby o ustosunkowanie się do tych doniesień. Mężczyzna został usunięty z programu.
W związku z tym, że D’Angelica został finalistą Top Model, o ustosunkowanie się do tych oskarżeń została poproszona stacja TVN. Niedługo potem program Top Model wystosował oświadczenie w tej sprawie:
“W związku z informacjami o przeszłości Dominica D’Angelico, który okazał się skazany w Stanach Zjednoczonych za przestępstwo seksualne, został on usunięty z finału Top Model. Ubolewamy, że taki uczestnik trafił do programu. W tej chwili sprawdzamy okoliczności, w jakich do tego doszło. Jeśli okaże się, że w procesie rekrutacji tego uczestnika nie zachowano należytej staranności, zostaną wyciągnięte konsekwencje.” - czytamy na Istagramie programu Top Model.
Dominic D’Angelica przerywa milczenie
Finalista Top Model wydał oświadczenie w tej sprawie w języku angielskim i polskim. Stwierdził, że nie jest oprawcą i nigdy nie został uznany za winnego. Post umieścił na swoim Story na Istagramie.
"Nigdy nie zostałem uznany za winnego. Nigdy nie udało mi się dokończyć procesu w 2013 roku, ponieważ dwóch sędziów było chorych i nowy sędzia nie pojawił się na rozprawie. Nie stać mnie było na rozpoczęcie nowego procesu. Z tego powodu byłem zmuszony pójść na układ na wyrok w zawieszeniu. Spędziłem cztery miesiące w areszcie prawie dwa lata później przez naruszenie wyroku w zawieszeniu, kiedy broniłem moją ciocię przed jej agresywnym partnerem. Byłem w areszcie NIE w związku z oskarżeniem o wykorzystywanie seksualne. Nie jestem przestępcą seksualnym" - pisze D’Angelica.
“Wiem, że jest wiele pytań. W tej chwili czuję się zraniony. Dlatego w moim poście zamieściłem kilka krótkich faktów. Wkrótce wyślę bardziej szczegółowe informacje, gdy tylko poczuję się lepiej. Będę silny. Wam wszystkim, którzy mnie wspieracie, nadal we mnie wierzycie, jestem naprawdę wdzięczny z całego serca!" - napisał na Instagramie.
“