Podobno można nawet wyłożyć sitko gazą, nałożyć na gazę jogurt grecki, umieścić tak wypełnione sitko na misce i odłożyć na noc do lodówki, żeby jogurt zgubił wodę i był bardziej gęsty, ale sama jeszcze nie próbowałam. Sama zaczęłam w tym roku robić tzatziki głównie dlatego, że z działki przywozimy ogórki w ilości zbyt małej, żeby wsadzić w słoiki, więc trzeba je wykorzystać jakoś inaczej. Jest zdecydowanie łagodniejszy, a do tego możesz sobie go dorzucić do wrapów czy pity, wziąć do roboty i nie będziesz zionąć później na współpracowników 😉 Poniżej znajdziesz przepis na tzatziki pińcet razy krótszy niż ten wstęp, bo jest bardzo prosty w przygotowaniu. Super sprawa, taki dip jest pewnie dużo bardziej zdrowszy i bardziej korzystny dla figury niż sos czosnkowy z dodatkiem majonezu 😉