Jednak warunek jest jeden - nie może być krwista (taką lubi tylko moja mama - specjalnie dla mniej zdejmuję ją z patelni wcześniej - jeśli macie w domu amatora właśnie takiej, możecie zrobić podobnie). Wątróbka powinna być mocno zrumieniona z zewnątrz, a miękka w środku – stąd smażenie na największej mocy palnika. Dobrze wysmażona, bardzo chrupiąca z zewnątrz i miękka w środku, po prostu doskonała wątróbka z cebulką. Smażyć na największej mocy palnika przez 5 minut – co jakiś czas sprawdzać czy wątróbka się nie przypala za bardzo. Jeśli macie ochotę na wątróbkę w sosie - wystarczy podlać ją 1 szklanką wody i chwilkę podgotować. W międzyczasie, na dużej patelni rozgrzać olej (około 1 cm wysokości patelni) . Cebulkę pokroić w piórka, smażyć na 2 łyżkach oleju lub maśle klarowanym (odrobina) do zezłocenia. Podawać z kaszą (lub ziemniakami) w obowiązkowym towarzystwie kefiru/ maślanki / zsiadłego mleka. Wątróbka jest nie tylko bardzo zdrowa, ale i dietetyczna, a odpowiednio przygotowana po prostu przepyszna. Bardzo polecam! 1,5 kg wątróbki drobiowej 6 dużych cebuli mąka pszenna do obtoczenia 1/2 łyżeczki cukru sól olej słonecznikowy do smażenia