około 500 g piersi kurczaka około 300 g białych pieczarek 1 duża cebula 1 puszka kukurydzy 6-7 ogórków konserwowych 5 jajek sok z buraka 4 łyżki majonezu 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany 18% 1 łyżeczka musztardy sarepskiej zioła prowansalskie przyprawa do gyrosa sól, pieprz natka pietruszki do ozdoby masło klarowane/olej Oczyszczone pieczarki kroimy w średniej wielkości kostkę. Podobną sałatkę robię właśnie w tym okresie (zobacz przepis na sałatkę z pieczarkami, kurczakiem, serem, jajkiem i kukurydzą), stąd wiedziałam, że smakowo, mimo wszystko, będę zadowolona i zdecydowałam się na taką właśnie kombinację. Na wierzchu sałatki rozkładamy białe i różowe białka formując je na kształt kwiatów bzu. Jeśli miałabym być szczera, to jedynie nazwa i wierzchnia warstwa kojarzą mi się z wiosną, reszta jest, jak na mój gust, jesienno-zimowa. Odstawiamy na kilka minut, aż zafarbi on białka, po czym odcedzamy na sicie. Po tym czasie smażymy mięso na rozgrzanym na patelni oleju. Udostępnij Zapisz Tak udekorowaną sałatkę widziałam kiedyś na Pintereście, a potem za sprawą bloga dieta moja pasja ponownie sobie o niej przypomniałam. Po 1-2 minutach cebulkę zgarniamy na bok, dodajemy pieczarki. Sałatka jest smaczna, przypomina trochę sałatkę gyros, tyle, że bez kapusty, a z pieczarkami. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę klarowanego masła. Wiedziałam, że wykonam ją właśnie w maju, kiedy to bez pięknie kwitnie 🙂 Na dnie dużej salaterki rozkładamy kurczaka. Doprawiamy do smaku ziołami prowansalskimi (polecam te z młynka), solą oraz pieprzem. Piersi kurczaka kroimy w drobną kostkę. Odstawiamy do lodówki na około 30 minut. Następnie dajemy żółtka starte na drobnych oczkach.