Oczywiście w Tajlandii takiej sałatki nie znajdziecie, ale uważam, że w fajny lekki sposób naśladuje ona smaki z tamtego regionu. Z czasem ta tajska sałatka z makaronem ryżowym i boczniakami stała się prawdziwym hitem w moim domu i wśród moich znajomych. Przepis na nią opublikowałem w zeszłym roku w wiosennym numerze Magazynu Kocioł, a dziś dzielę się nim również z Wami. 😉 Taką sałatkę z makaronem ryżowym można podać zarówno na obiad i kolację, jak i zapakować do pudełka i zabrać ze sobą na lunch do pracy czy szkoły. Kluczem jest tutaj marynata, w której łączę kwaśny sok z limonki ze słonym sosem sojowym i odrobiną cukru lub słodkiego syropu dla przełamania smaku. Postanowiłem dogotować do nich ryżowy makaron i podać z prażonymi orzechami ziemnymi oraz kiełkami i świeżymi ziołami prosto z kuchennego parapetu.