Ostatnio w mediach pisze się o tym, aby w miarę możliwości pozostać w domu. To szczególnie ważne, jeżeli chcemy zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Niektóre osoby zostały objęte kwarantanną, a to znaczy, że nie mogą opuszczać swojego domu lub ustalonego miejsca.
Nie wszyscy dotrzymali warunków kwarantanny.
Niestety, ale policjanci cały czas kontrolują, czy aby na pewno osoby objęte kwarantanną siedzą w domu. Kiedy pojechali skontrolować jedną z osób, okazało się, że w mieszkaniu nikogo nie było. W krótkim czasie funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna udał się na zakupy wraz z rodziną.
To właśnie w czwartek 19 marca policjanci z parczewskiej jednostki sprawdzali, czy osoby objęte kwarantanną przestrzegają jej. Niestety, jak się okazało, nie wszyscy słuchali się zaleceń.
Pierwszy przypadek dotyczył mężczyzny, którego policjanci nie zastali w domu. Okazało się, że wraz z rodziną pojechał na zakupy. Tłumaczył się, że musiał po prostu wyjść i kupić potrzebne rzeczy.
Drugi przypadek również dotyczy mężczyzny, którego policjanci nie zastali w domu. Ten odebrał jednak telefon i poinformował funkcjonariuszy, że jest obecnie na mieście. Dodał, że jest zupełnie zdrowy i nie wymaga kwarantanny.
Policjanci w obydwu przypadkach poinformowali mężczyzn o konsekwencjach prawnych takiego nieodpowiedzialnego zachowania. Teraz to sąd zadecyduje jaką karę otrzymają. Grozi im grzywna do 5000 złotych oraz rok pozbawienia wolności...