Dodaj 2 łyżeczki kolendry (najlepiej w kulkach, ale może być mielona), 2 łyżeczki soli, pół łyżeczki kminu (najlepiej ziarnistego), wlej 2 łyżki oleju, wsyp przesiekaną pietruszkę i utrzyj całość na pastę. Przepis pochodzi z bloga Themediterrraneandish.com Składniki: - 2 makrela - 4 ząbki czosnku - 2 łyżeczki mielonej kolendry - ½ łyżeczki kminu - Pęczek pietruszki - 2 łyżeczki soli - 2 cytryny - Olej Przygotowanie: Krok 1 Obierz i posiekaj z grubsza czosnek. Jest bogata w kwasy Omega3, wspierające pracę mózgu i układu nerwowego – zawierają je wszystkie ryby, jednak, dla przykładu, w jednym filecie makreli jest tyle kwasów Omega3, co w dwóch filetach łososia. Pieczona makrela Makrela jest jedną z najczęściej ryb kupowanych w sklepach, ale zazwyczaj w wersji wędzonej. I jeszcze jeden atut pieczonej makreli: jest to ryba, która nie ma łusek, zatem jest łatwa w przygotowaniu, bo nie trzeba jej skrobać (ani też moczyć jak karpia). Pieczona makrela jest bardzo łatwa w przygotowaniu, świetnie smakuje i bije na głowę karpia jeśli chodzi o wartości odżywcze. Makrela zawiera wszystkie witaminy z tej grupy, a najwięcej witaminy B12 – w 100 g jest 300 proc. dziennego zapotrzebowania. Tu wszystkie przeciwskazania wymienione wyżej stają się atutami: dzięki naturalnej tłustości pieczona makrela nie wysycha, staje się kremowa i delikatna. Królem wigilijnego stołu jest karp, ale niepozorna pieczona makrela łatwo mogłaby go zdetronizować, gdyby porównać właściwości zdrowotne obydwu ryb. Jest to ryba o dość tłustym mięsie, które doskonale nadaje się do wędzenia, bo nie wysycha poddawane obróbce cieplnej. Pieczona makrela ładnie poza tym się prezentuje i z powodzeniem może być ozdobą wigilijnego stołu. Makrele powinny być stałym składnikiem diety szczególnie jesienią i zimą, kiedy słońca jest mniej (albo nie ma co wcale). Wciśnij pastę w cięcia na bokach ryb.
