mąki ziemniaczanej (w oryginale 1/2 szklanki) 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli 2-3 większe jabłka opcjonalnie – sok z cytryny opcjonalnie – cukier puder do oprószenia ciasta Miękkie masło ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. W każdym bądź razie – jestem szczęśliwa, bo znalazłam szybki i prosty przepis na ucierane ciasto, które nie dość, że zasmakuje każdemu, to można je w każdej chwili wykonać, gdyż zazwyczaj wszystkie potrzebne składniki mamy w domu. Wykładamy je na przygotowanym cieście, delikatnie w nie wciskając (jabłka przed wyłożeniem na ciasto można skropić niewielką ilością soku z cytryny – ja ten krok pominęłam). U nas zniknęło praktycznie w ten sam dzień po rozkrojeniu pierwszego kawałka;) Przygotowałam je na tortownicy o średnicy 24 cm – jeśli macie mniejszą (22cm), ciasto wyjdzie wyższe. Połowę ciasta przekładamy na wyłożoną papierem do pieczenia (samo dno) tortownicę o średnicy 22-24 cm. Obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka kroimy w większą kostkę. To ciasto jest przepyszne i zdecydowanie zasługuje na powtórki – my z pewnością będziemy robić je częściej. Nie wiem co zadziałało mocniej – czy kobieca intuicja, że to będzie wspaniałe ciasto, czy Iza, która skutecznie je chwaliła;) Dodajemy po 1 żółtku, miksujemy krótko, tylko tyle aż żółtko wkręci się w masło. Łączymy w 2-3 partiach z ciastem.
