Składniki: 6-8 dużych pomidorów (najlepsze są malinowe, ale może też być mieszanka różnych) 2 cebule 5-6 ząbków czosnku 1 litr bulionu warzywnego (robię z domowej bulionetki) 2-3 gałązki świeżej bazylii 1-2 łyżki cukru brązowego (lub białego) oliwa z oliwek lub olej rzepakowy Do smaku: sól pieprz (używam kolorowego, świeżo mielonego) słodka papryka tymianek oregano Sposób przygotowania: Umyte pomidory pokrój na ćwiartki (mniejsze na połówki) i ułóż na blasze lub w naczyniu żaroodpornym (ja wcześniej wykładam papierem do pieczenia). Teraz też nie smakują tak samo, a jednak to moja jest lepsza 😀 Taki małe zwycięstwo jest zasługą Kingi Paruzel – to z jej bloga mam przepis na taką pyszną zupę. Konsystencja finalna zupy (ilość dolanego bulionu lub wody) zależy od Ciebie – czy lubisz gęsty krem albo z czym zamierzasz podać. Co prawda za każdym razem robię ją trochę inaczej, w zależności od tego ile i jakich składników mam w domu. Na tym etapie czasem pozbawiam pomidory skórki (można to też zrobić jeszcze przed pieczeniem – wystarczy naciąć i sparzyć, żeby łatwo było zdjąć). Smakuje tak dobrze, że w końcu moja pomidorowa jest bezkonkurencyjnie lepsza od tej u babci Pomiędzy pomidory ułóż ząbki czosnku i gałązki bazylii (z łodygą, usuniesz ją po upieczeniu). Czasem mieszam różne odmiany pomidorów, dodaję też koktajlowe, jeśli zostały mi od sałatek. Całość oprósz cukrem, solą, pieprzem (najlepszy jest świeżo mielony) i skrop oliwą z oliwek. Zupa krem z pieczonych pomidorów jest po prostu genialna! Pomidory mogą być z szypułką – do usunięcia po upieczeniu. Najbardziej jednak smakuje mi ta zupa z pomidorów malinowych.
