Możesz oczywiście przygotować mięso kilka godzin wcześniej (albo nawet dzień przed), żeby zadziałał magiczny proces przegryzania, ale nawet jeśli wołowina z dodatkami nie będzie czekała długo w lodówce, to też będzie pysznie! Sama często tak robię, ale w tym przypadku robiąc taką podmiankę odbierasz sobie ten fantastyczny aromat kolendry, tak charakterystyczny dla kuchni bliskiego wschodu! W obu przypadkach masz szansę na pyszne, aromatyczne i rumiane szaszłyki, które wbrew pozorom będą dużo lżejsze dla żołądka niż klasyczna kiełbasa lub karkówka.
➡️ Po więcej informacji i kontakt z autorem zapraszamy pod adres:
https://opycha.pl/aromatyczne-szaszlyki-z-mielonego-miesa-wolowego-ala-kofta/